Zaczniemy od totalnego kajania się. Otóż sprawa wygląda w ten sposób: jakieś pół roku temu (bo pod koniec lutego) do zabawy nominował nas Emil z bloga Z piórem wśród książek. Sylwek nawet odpowiedział na pytania i zostały one odnotowane gdzieś na naszym mailu, ale... na tym się skończyło. "Zapomnieliśmy" byłoby złym słowem, bo mieliśmy gdzieś tam z tyłu głowy tę nominacje, ale po prostu wyszło jakoś tak niekorzystnie. I dopiero teraz, gdy na horyzoncie pojawiła się druga nominacja, tym razem dla Kaś, prosto z Alei Czytelnika, udało się coś w tym względzie zdziałać. Cieszycie się? :3
Pytania Emila:
1. Dlaczego według Ciebie warto czytać książki?
Kaś: Czytanie rozwija wiele naszych umiejętności - przede wszystkim działa na wyobraźnię i pomaga lepiej się wysławiać; wpływa na naukę ortografii i gramatyki, polepsza zdolności językowe. No i pozwala zabić czas, jeśli ktoś cierpi na chroniczną nudę.
Sylwek: Powodów mógłbym wymienić mnóstwo. Rozwijają wyobraźnię i słownictwo. Pozwalają oderwać się od rzeczywistości. Umożliwiają poznanie niezliczonej ilości światów i historii. Poszerzają nasze spojrzenie na różne sprawy. Dają wytchnienie od codziennych stresów.
2. Kuchnię jakiego kraju/regionu lubisz najbardziej?
Kaś: Włoską! Łatwość przygotowania, mnogość możliwości, no i te smaki! :3
Sylwek: Hmm.. Ciężko tak konkretnie wymienić, bo lubię dania pochodzące z różnych krajów. Jeśli jednak mam wybrać jeden konkretny to chyba byłyby Włochy - z apetytem wciągnę każdą ilość pizzy, risotta, czy potraw z makaronem. Oczywiście o ile pozbawione są one owoców morza. ;p
3. Czy uważasz się za osobę tolerancyjną?
Kaś: Tak, moim zdaniem każdy ma prawo żyć i działać tak, jak chce, byle tylko nie krzywdził przy tym innych. Nie mam problemu z odmiennością ludzi i dość silnie rozgraniczam to, co robią inni od tego, co sama bym zrobiła.
Sylwek: Zależy co rozumiemy przez to stwierdzenie. Choć ogólnie można mnie określić jako tolerancyjnego, ale do pewnych granic - nie lubię, jak ktoś na siłę próbuje mi narzucić swój światopogląd.
4. Czy według Ciebie warto czekać na miłość czy lepiej samemu jej poszukać?
Kaś: Uważam, że aktywne poszukiwanie prawie zawsze prowadzi do desperacji. Pierwszym krokiem jest poczucie się dobrze z samym sobą, a miłość... jest tak niezwykła, że przychodzi, gdy najmniej się spodziewamy. ;)
Sylwek: Szukanie mi nie wychodziło. Ale jak tylko przestałem to robić to miłość sama się znalazła, całkiem znienacka.
5. Czy miewasz czasem chwilę zwątpienia w sens tego, co robisz?
Kaś: Często zdarza mi się zastanawiać, czy wybrałam dobre drogi i czy moje działanie ma sens. Ale zawsze już po fakcie, a nie na etapie podejmowania decyzji.
Sylwek: Chyba każdy miewa takie chwile, zwłaszcza w momencie mniejszych lub większych niepowodzeń.
6. Co wolisz: nieśmiertelność czy nieskończone bogactwo?
Kaś: Nieśmiertelność, bo po pierwsze śmierć jest tym, czego boję się najbardziej na świecie, a po drugie - wieczność to dość czasu, by się dorobić. ;)
Sylwek: Chyba nieskończone bogactwo. Ale tylko dlatego, że wizja nieśmiertelności w jakiś sposób jest nieco przerażająca. ;p
7. Planowałeś/aś kiedykolwiek przejść z blogiem na domenę .pl? Jeśli tak lub już masz domenę .pl to co Cię skłoniło/skłoni do jej wykupienia?
Kaś: Może kiedyś, gdy blog już będzie popularny...
Sylwek: Nie jest to coś, o czym kiedykolwiek myślałem. Liczba czytelników bloga musiałaby być naprawdę gigantyczna, żeby się na coś takiego zdecydować.
8. Rodzina, honor, kariera, przyjaźń, wiara, zdrowie - ustaw w porządku od najważniejszego dla Ciebie do najmniej ważnego.
Kaś: Rodzina, przyjaźń, wiara, honor, zdrowie, kariera.
Sylwek: Przyjaźń, rodzina, honor, zdrowie, wiara, kariera. Choć brak tu jednej rzeczy, którą postawiłbym na pierwszym miejscu. ;)
9. Jak według Ciebie będzie wyglądać Twoja przyszłość?
Kaś: Świetlana, a jak!
Sylwek: W otoczeniu książek oraz kotów, u boku ukochanej osoby. :)
10. Jaki jest Twój ulubiony gatunek/rodzaj czekolady?
Kaś: Milka z bakaliami.
Sylwek: Uwielbiam wiele rodzajów czekolady i nigdy nie mam jej dość. Choć ostatnio moimi kubkami smakowymi zawładnęła biała czekolada pralinowa. ^^
Pytania z Alei Czytelnika:
1. Możesz kupić dwie płyty ulubionego artysty lub jedną książkę. Co wybierasz?
Chyba książkę, bo to je kupuję częściej - muszę naprawdę dobrze znać twórczość muzyka, żeby skusić się na jego płyty.
2. Gdzie ukryłbyś przejście do swojego sekretnego świata?
Jest takie miejsce gdzieś na wsi, w której mieszkała moja Babcia - szczególna górka, na której wielokrotnie się bawiłam. U jej podnóża schowałabym takie wrota. :)
3. Jaka była Twoja ulubiona bajka w dzieciństwie?
Zaczytywałam się w Harrym Potterze, Ali Makocie i Pamiętnikach Księżniczki, ale to bardziej jako nastolatka. Z wcześniejszego okresu nie pamiętam nic, co by mnie szczególnie opętało.
4. Opisz siebie w trzech słowach.
Inteligentna, apodyktyczna, szczera.
5. Czy prowadzenie bloga wprowadziło jakieś zmiany do Twojego życia?
Na pewno więcej czytam - wcześniej nie zdarzało się dobijać do 16 pozycji miesięcznie. ;)
6. Jak wyobrażasz sobie świat za kilkadziesiąt lat?
Szczerze mówiąc wolę go sobie nie wyobrażać i rzadko to robię. Mam nadzieję, że nie czeka nas wojna ani większe katastrofy.
7. Spotkanie ukochanego bohatera literackiego czy przeniesienie się do ulubionego świata z książki?
Nie miałabym serca sprowadzać do nas bohaterów, którzy przywykli do życia w zupełnie innym świecie - dla wielu mogłoby się to skończyć szokiem i potrzebowaliby pomocy specjalisty. ;) Za to sama chętnie wybrałabym się do kilku fantastycznych krain.
8. Mieszkanie na wsi czy w mieście?
Jedno i drugie ma swoje zalety, choć mnie od jakiegoś czasu ciągnie na wieś. Zawsze pozostaje kompromis w postaci dzielnic podmiejskich.
9. Gdybyś mógł stać się nieśmiertelny, skorzystałbyś z tego?
Tak! Choć pozostaje pytanie, jaka byłaby cena...
10. Czy jakaś książka wywołała w Tobie tak silne emocje, że pamiętasz to do dzisiaj?
Nie, nie ma takiego tytułu. Wiem, że jest kilka książek, które mnie wzruszyły, ale nie są to emocje na tyle silne, żebym pamiętała je do dziś i umiała podać tytuły książek za nie odpowiedzialnych.
11. Wolisz przebywać w większym czy mniejszym gronie?
Z decydowanie w mniejszym. Jestem orędowniczką zasady, że "troje to już tłok" - im więcej osób, tym trudniej mi utrzymać uwagę i skupić się na rozmowie.
~*~
Dziękujemy!
Długo trzeba było czytać, ale odpowiedzi bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odpowiedzi! ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję, zostaliście nominowani do LBA http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/2015/08/liebster-blog-award-11-12-13-14-15.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*