poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Granie w parze #3 - Śpiące królewny


Dzisiaj, z racji tego, że rozpoczyna się fala upałów i nasze mózgi nie są do końca pracujące, opowiemy Wam o tytule lekkim, łatwym i przyjemnym. Śpiące Królewny zostały stworzone z myślą o najmłodszych (wymyśliła tę grę sześciolatka), jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by posłużyły one do dopieszczania wewnętrznego dziecka - my robimy to notorycznie i dobrze na tym wychodzimy. Jeśli więc macie ochotę zabawić się w książąt i obudzić kilka królewien... zapraszamy do lektury!


Zawartość pudełka:
12 kart królewien
8 kart książąt
5 kart błaznów
4 karty rycerzy
4 karty mikstur usypiających
3 karty różdżek
3 karty smoków
po 4 karty z cyframi od 1 do 10
instrukcja


Mówiąc najprościej: gra polega na budzeniu królewien spośród dwunastu, które zapadły w sen. Celem gracza w grze dwuosobowej jest zebranie pięciu dam lub uzbieranie 50 punktów zwycięstwa (ich wartości znajdują się na kartach poszczególnych królewien). Wszystkie damy rozkłada się zakryte na stole, natomiast każdy z graczy otrzymuje po pięć z pozostałych kart (reszta tworzy stos do dociągania). Tury są wykonywane naprzemiennie, a w swoim ruchu gracz może wybrać jeden z czterech rodzajów akcji:

- zagrać księcia i obudzić wybraną przez siebie królewnę kładąc ją odkrytą przed sobą
- odrzucić jedną kartę, dwie identyczne lub stworzyć z kart z cyframi matematyczną sumę 
- zagrać eliksir i uśpić królewnę innego gracza
- zagrać rycerza i odebrać królewnę innemu graczowi

W przypadku dwóch ostatnich akcji atakowanemu graczowi przysługuje reakcja - różdżką może on zniwelować działanie eliksiru, natomiast smok chroni królewnę przed rycerzem.

Przykład składania kart w sumy. Dzięki takiemu działaniu możemy wymienić trzy, cztery lub nawet wszystkie pięć kart naraz.

Do zasad należy jeszcze dołożyć dwa fakty dotyczące posiadanych królewien. Po pierwsze, nie można posiadać jednocześnie Królewny Psów i Królewny Kotów (nie przepadają za sobą). Po drugie - istnieje jedna bardzo pożądana dama, a jest nią Królewna Róż; ma niską wartość punktową, ale jej odkrycie pozwala obudzić jeszcze jedną damę.

Karty o specjalnych właściwościach.
~*~

Jak widzicie, nie jest to szczególnie skomplikowana gra - w praktyce wypada jeszcze prościej, partie rozgrywają się szybko i dynamicznie, przez co często ma się ochotę na kolejne rozdanie. W naszym wypadku wyglądało to tak, że przez pierwsze dwa dni od zakupy rozegraliśmy lekko licząc pięćdziesiąt partii.

Tym, co w grze odpowiada nam chyba najbardziej, jest jej lekkość. Zdarza się, że lubimy spędzić czas nad czymś niespecjalnie wymagającym intelektualnie, przy czym spokojnie możemy ze sobą porozmawiać - w tej roli Śpiące Królewny sprawdzają się idealnie. Oczywiście można się przyczepić, że gra jest mocno losowa i sporo zależy w niej od dociągania kart, my jednak poradziliśmy sobie z tym w bardzo prosty sposób - pojedyncza partia trwa dosłownie kilka minut, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by rozegrać ich kilka, czy nawet kilkanaście pod rząd. W ten sposób łut szczęścia ma szansę pomóc każdemu z nas w mniej więcej w tym samym stopniu.

7 komentarzy:

  1. Przeurocze karty! :D
    Chciałabym takie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, karty są naprawdę super wymyślone. :)

      Usuń
  2. Jak kuzynka podrośnie to chyba kupię i będę udawać, że gram w to tylko po to, żeby jakoś ją zająć, a tak naprawdę w duszy będę się cieszyła jak dziecko! :D

    Pozdrawiam serdecznie, Wiecznie Zaczytana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam tę wymówkę - przecież tylko sprawiam radość dziecku. :D

      Usuń
  3. Tak sobie patrzę z zazdrością na Wasze gry i żałuję, że nie mogę swej drugiej połówki przekonać do karcianek, planszówek i w ogóle. :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Córce by się spodobało, uwielbiamy różne gry - ostatnio namiętnie w niedzielne popołudnia gramy w BINGO :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Grałabym :D Jestem wielkim graczem, każda nowość to dla mnie okazja do spotkań ze znajomymi :D
    Rozejrzę się, wygląda bardzo dobrze;)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są dla nas źródłem siły do prowadzenia bloga i wielkiej radości, dlatego też będziemy wdzięczni za każdy pozostawiony przez Was ślad.