Piotruś Duszyński jest dzieckiem wyjątkowym – widzi, słyszy i czuje znacznie więcej niż jego rówieśnicy. Podczas gdy koledzy z piaskownicy chwalą się wymyślonymi przyjaciółmi, on ma coś znacznie lepszego: parę duchów, które rzeczywiście mu odpowiadają i są doskonałymi kompanami do zabawy! Brakuje im rodzinnego ciepła i kogoś bliskiego, kto zrozumiałby ich problem. Kto by się spodziewał, że para dwóch tak uroczych istot może być źródłem jakichkolwiek kłopotów?
Historyjka stworzona przez Anetę Jadowską opowiada o pierwszym poważnym zadaniu, przed jakim stanął Piotruś, znany później jako szaman Witkacy. Na kolejnych stronach książki chłopiec nawiązuje pierwszy w życiu kontakt z duchami, odkrywa, w jaki sposób może pomóc im w przejściu na drugą stronę, a także wykonuje swoje pierwsze "zlecenie", choć właściwie robi to wyłącznie dla pewnej bliskiej osoby. Wszystko to okraszone jest dużą dawką ciepła i bardzo przyjemnego klimatu, dzięki któremu opowieść o duchach absolutnie nie jest przerażająca.
I choć to Aneta Jadowska odpowiada za treść całej opowiastki, jeszcze większe ukłony należą się, moim zdaniem, Magdalenie Babińskiej. Wszyscy fani książek z Thornverse znają jej prace i wiedzą, jaki ma styl, ale tym razem ilustratorka przeszła samą siebie. Wszak zilustrowanie komiksu/powieści graficznej to zupełnie inna bajka niż przygotowanie szkiców do powieści. Przygody małego Duchołapa mają oprawę delikatną i ewidentnie skierowaną do młodszego odbiorcy, a jednak pozostają charakterystyczne dla tej właśnie ilustratorki.
Podsumowując powiem, że to prosta, urocza i bardzo przyjemna w odbiorze opowieść, która nie tylko stanowi świetną zajawkę dla maluchów (jestem za tym, by jak najwcześniej zacząć wychowywanie nowego pokolenia fanów Thornverse!), ale również jest całkiem przyjemna dla dorosłego odbiorcy. Nie porywająca i nie odkrywcza, o to bardzo trudno przy historiach dla maluchów, ale na tyle przyjemna, że z pewnością do niej wrócę. W końcu Witkac to jeden z moich ulubionych bohaterów wykreowanych przez Anetę Jadowską!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze są dla nas źródłem siły do prowadzenia bloga i wielkiej radości, dlatego też będziemy wdzięczni za każdy pozostawiony przez Was ślad.