wtorek, 5 czerwca 2018

Paul Doherty, Cody Cassidy – „Już nie żyjesz” [przedpremierowo]



Co by się stało, gdyby w samolocie, którym właśnie lecisz, wypadła szyba? Albo gdyby przyszło Ci słuchać muzyki przez najglośniejsze słuchawki świata? Jasne, pewnie zakończyłoby się to śmiercią, ale... może warto byłoby się dowiedzieć, dlaczego?

Już nie żyjesz to zbiór ponad 40 krótkich tekstów w naukowy sposób wyjaśniających najdziwniejsze śmierci świata. Autorzy – pisarz i publicysta Cody Cassidy oraz Paul Doherty, profesor fizyki ze słynnego Muzeum Exploratorium w San Francisco – zagłębiają się w makabryczne szczegóły i odpowiadają na odwieczne pytanie Co by było, gdyby... Motywem przewodnim ich opowieści są przeróżne przypadki losowe. Życiowe, jak porażenie piorunem, oraz nieco mniej prawdopodobne, jak chociażby trafienie do brzucha wieloryba. Swoją drogą: czy wiecie, że naukowcy zbadali, współczynnik tarcia skórek różnych owoców i faktycznie to banan wygrywa wszelkie zestawienia? Jak widać nawet w kreskówkach znaleźć można ziarnko prawdy.

Mam wielki problem z jednoznaczną oceną tej książki. Teoretycznie wszystko mi się podobało: poszczególne rozdziały są krótkie, dzięki czemu się nie nudzą, a autorzy nie zamykają się w sztywnych ramach. Kolejne tematy traktują jako przyczynek do rozważań i drążą, biorąc pod uwagę inne drogi i okoliczności. Wszystko to okraszone jest przykładami z prawdziwego życia (zdarzenia losowe to jedno, ale nie uwierzzycie, co ludzie potrafią sprawdzać – także na sobie – pod płaszczykiem badań naukowych!), a zaglądając do umieszczonej na końcu blibliografii może nie znajdziemy wielu poczytnych monografii, ale z pewnością trafimy na zaskakujące artykuły.

Z drugiej strony Już nie żyjesz musiałam czytać powoli, partiami, bo dłuższy kontakt z tą książką był dla mnie męczący. Autorzy silą się na bycie zabawnymi (może chcieli upodobnić swoją opowieść do fenomenalnego What if?), co wychodzi im dość topornie. Humor jest niski, żarty infantylne i na dłuższą metę mało przyjemne w odbiorze. Żeby nie było: lubię makabreski, obrzydliwe dowcipy i nie mam problemu z dokładnymi opisami śmierci. To nie kwestia tematu, a sposobu opisu autorów.

Miałam też wrażenie, że nie wszystkie tematy zostały opisane należycie. Autorzy zdawali się gnać za własną wizją – byle dalej, szybciej, więcej, zanim udało im się wyczerpać jedną, podstawową tezę. W odróżnieniu do Randalla Munroe, który potrafi lekko ująć nawet najbardziej naukowe szczegóły, Cassidy i Doherty nawet nie próbują się na nich skupić. W rezultacie otrzymujemy lekką lekturę, jednak wiedza, jaką z niej wynosimy, nie jest szczególnie zaawansowana. 

Pozostawiam Wam wybór, czy Już nie żyjesz jest książką, jakiej poszukujecie. Ja nie żałuję poświęconego na nią czasu, bo zawiera naprawdę sporo ciekawostek z bardzo wielu dziedzin, co zawsze skłania do dalszych poszukiwań. No i skłamałabym, mówiąc że nie zostałam ani razu zaskoczona! Z drugiej strony jeśli liczycie na opowieść w stylu What if?, powinniście nieco obniżyć poprzeczkę – tu mamy znacznie mniej "naukowości" i dużo cięższy, mniej swobodny humor.





Za egzemplarz książki dziękuję serdecznie Wydawnictwu Znak.
Premiera 6 czerwca!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze są dla nas źródłem siły do prowadzenia bloga i wielkiej radości, dlatego też będziemy wdzięczni za każdy pozostawiony przez Was ślad.