sobota, 30 czerwca 2018

Najlepsze burgery w Trójmieście i girl power na Youtubie, czyli inspiracje czerwca



Opowiadanie o czerwcu jako o miesiącu bogatym w inspiracje, byłoby w moim wypadku bardzo dużym nadużyciem. Tak naprawdę od dwóch i pół tygodnia większość wolnego czasu spędzam na oglądaniu meczów, czytaniu o nich i ich analizowaniu. Nie wiem, czy kiedyś o tym wspominałam, ale piłkę nożną na poziomie reprezentacji narodowych uwielbiam i zawsze, kiedy jest okazja, bardzo chętnie ją oglądam. 

Tym niemniej w przerwach od futbolu udało mi się zebrać kilka fajnych miejsc (tych realnych i wirtualnych), które z całego serducha Wam polecam.

- Kontunuując poznawanie lepiej muzyków, których znamy ze Studia Accantus, wybraliśmy się na recital Sylwii Banasik w sopockiej Zatoce Sztuki. O rany, jakie to było wspaniałe! Sylwia oprócz tego, że ma cudowny głos, jest również urocza i bardzo sympatyczna. Do dziś nie wierzę, że udało się nam (jako publiczności) namówić ją na zaśpiewanie a capella fragmentu Wilczej zamieci!
- W Sopocie zawitaliśmy też do lodziarni naturalnej (a jakże!), gdzie skosztowałam lodów o smaku oscypka. Niezapomniane doznanie, polecam! Jedyne, czego żałuję, to że do kompletu nie dobrałam sorbetu z żurawiny.
- Co najmniej równie mocno polecam też wizytę w sopockim Bistro Małpa, gdzie mieliśmy przyjemność jeść Absolutnie Najlepsze na Świecie burgery. Zjadłam prawie całego, a to chyba o czymś świadczy, prawda? 
- Odkąd zaczęłam sprawdzać youtuberów polecanych przez innych youtuberów, moje grono subskrybowanych kanałów znacznie się powiększyło. W minionym miesiącu odkryłam Kasię Gandor i przyznaję się bez bicia: obejrzałam chyba wszystkie jej filmiki. Kolejny raz nauka (w tym przypadku głównie biologia) znalazła drogę do mojego mózgu!
- W czerwcu przeczytałam też jedną z najlepszych książek o seksie. Sztuka obsługi penisa, bo o niej mowa, to wywiad Przemysława Pilarskiego z seksuologiem Andrzejem Gryżewskim. Panowie rozmawiają o męskiej seksualności, relacjach partnerskich i przyczynach wielu stereotypów, korzystając z przykładów z gabinetu terapeuty. Książka jest lekka, przyjemna i wyjaśnia naprawdę bardzo wiele. Jestem w trakcie przygotowywania szerszej opinii na jej temat, mam nadzieję, że ukaże się na początku miesiąca.
- A skoro już jesteśmy w temacie seksuologii, polecam jeszcze jeden kanał: Pink Candy. Jego autorka, Natalia, jest edukatorką seksualną, a w swoich filmach rozwiewa wiele wątpliwości związanych z "tymi tematami". Wszystkie filmy są prowadzone subtelnie i profesjonalnie, i choć wiele z nich mówi o podstawowych zagadnieniach, to również dorośli znajdą tu interesujące fakty. 
- Niedawno odkryłam również bloga Wolnym być, który traktuje o niezależności finansowej, jednak w nieco bardziej lifestyle'owym wydaniu niż u Michała Szafrańskiego czy Marcina Iwucia. 
- W tym miesiącu w kąciku artystycznym polecam Wam naszego rodzimego fotografa, który specjalizuje się w ciekawych ujęciach gier planszowych. To coś zupełnie nowego, świeżego, a same fotografie są niezwykłe - myślę że nawet dla kogoś, kto nie jest jakimś wielkim planszówkowym zapaleńcem. Instagrama BoardgameShot znajdziecie tutaj.
- A na koniec przykład muzyczny, który ilustruje, dlaczego nie zawsze powinno się skreślać piosenkarza za niezbyt mądre początki kariery. Jestem zakochana w tej piosence i w tym głosie.


A co Ciebie zachwyciło w tym miesiącu?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze są dla nas źródłem siły do prowadzenia bloga i wielkiej radości, dlatego też będziemy wdzięczni za każdy pozostawiony przez Was ślad.