poniedziałek, 25 maja 2015

"Grzegorz Kasdepke dzieciom"


Odkąd zaczęłam interesować się książkami dla dzieci, nazwisko Grzegorza Kasdepke pojawiało się w moim otoczeniu bardzo często. Miałam już okazję poznać urywek przygód pani Miłki i dzieci z przedszkola, a także krótką historię Marysi, która stała się straszliwym smokiem. Obie opowieści bardzo mi się podobały, trudno się zatem dziwić, że nie mogłam się oprzeć zbiorowi różnorodnych tekstów autora, który właśnie pojawił się na rynku.

W książce Grzegorz Kasdepke dzieciom odnajdziemy historie wielu bohaterów, którzy są znani szerszemu gronu - jest tutaj trzynaście zagadek detektywa Pozytywki, sześć przygód Bodzia i Pulpeta, a także trzy opowiadania o Mai i Filipie. Do tego dochodzi osiem rozdziałów o rozpoznawaniu uczuć i cała masa bajek niezwiązanych z żadnym cyklem. W sumie 63 teksty, z których każdy opatrzony jest pięknymi rysunkami Piotra Rychela i Marcina Piwowarskiego, których barwność i pomysłowość zdecydowanie zwraca uwagę.

Cóż mogłabym powiedzieć - moje serce skradły szczególnie dwa zestawy opowiadań. Pierwszym z nich są niezmiennie historie o uczuciach, które poznajemy dzięki grupie przedszkolaków - moim zdaniem są one cennym źródłem inspiracji dla rodziców, którzy chcą poruszyć ten ważny temat w rozmowie z dzieckiem. Każde opowiadanie jest dodatkowo opatrzone wskazówkami, które mogłyby pomóc w nawiązaniu takiego dialogu, między innymi definicją danego uczucia. Drugą serią, która niezwykle mi się spodobała, były przygody detektywa Pozytywki - niesamowicie wciągające opowieści, które uczą dzieci myślenia przyczynowo-skutkowego i rozpoznawania zależności poprzez rozwiązywanie zagadek.

Myślę, że całość mogłaby być świetnym prezentem, bo wydanie jest piękne, duże i porządne, jak prawdziwa księga bajek. Opowieści powinny spodobać się każdemu dziecku, podobnie jak ilustracje, choć jest to raczej propozycja dla dzieci w wieku przedszkolnym ze względu na język i poziom zaangażowania.





Za egzemplarz książki dziękuję serdecznie wydawnictwu Nasza Księgarnia.

3 komentarze:

  1. Nie miałam jeszcze przyjemności czytać żadnej książeczki Grzegorza Kasdepke, ale naczytałam się dużo dobrego na ich temat. Po ten tytuł na pewno sięgnę. Mam dziecko w wieku przedszkolnym, więc myślę że będzie to dla niego idealna książka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Osobiście książkami dla dzieci się nie interesuję, ale może będzie to fajny prezent dla mojej 6-letniej siostrzenicy;)

    www.ksiazkoholiczka94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Wśród książeczek dla dzieci jest teraz tyle ciekawych zbiorów, że trzeba by było wykupić całą księgarnię. Rodzice przy okazji czytania sami zaznajamiają się z bajkami i historyjkami, które w jakiś sposób na nie wpływają.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są dla nas źródłem siły do prowadzenia bloga i wielkiej radości, dlatego też będziemy wdzięczni za każdy pozostawiony przez Was ślad.