Chyba każdy z nas rozpoczynając nowy związek ma nadzieję, że będzie to coś trwałego i jedynego w swoim rodzaju. Łączymy się w pary dla poczucia bezpieczeństwa, z potrzeby bliskości czy chęci znalezienia bratniej duszy - powody są różne i nie aż tak istotne, liczy się efekt, dający nam maksimum satysfakcji. Jednak tendencja światowa jest jasna - ludzie się rozstają. Dlaczego? Czy to moda, rosnąca potrzeba zmian, a może zanik jakichś społecznych umiejętności?
Dziennikarski duet związany z Gazetą Wyborczą postanowił sprawdzić i poszukać recept na udany związek w rozmowach z psychologami, znawcami tematu par. Efektem ich pracy jest 15 mini wywiadów, w których poruszane są różnorodne aspekty funkcjonowania w związku. Razem z terapeutami przechodzimy całą drogę człowieka - od pierwszych chwil zakochania, poprzez kolejne etapy; poszukujemy recept na gasnącą namiętność i odkrywamy, co w związku mogą zmienić narodziny dziecka. To opowieść pełna, różnorodna i kompleksowa, pozwalająca na odkrycie tematu z różnych stron i perspektyw.
Gdybym miała wartościować kolejne wywiady, z pewnością znalazłoby się w nich sporo różnic i można by uznać je za lepsze lub gorsze. Mnie osobiście najbardziej podobały się te, w których rozmówcą był profesor Bogdan de Barbaro - po pierwsze z racji tego, że bardzo szanuję jego pracę i dokonania, po drugie ze względu na dość wyważony sposób wypowiedzi. Generalnie lepsze według mnie były te dialogi, w których rozmówcy starali się zobrazować problem przykładami z gabinetu i życia, zamiast rozkładać go na czynniki pierwsze. Na tym polu zdecydowanie przegrali psychoanalitycy - rozmowy z nimi były bardzo chaotyczne i wymagały dużo większego skupienia.
Generalnie cieszę się, że powstają książki takie jak ta, które skłaniają ludzi do refleksji nad swoim związkiem i są zarówno motywatorem do pracy, jak i kopalnią prostych, trafnych prawd, które mogą pomóc w zmianie, poprawie jakości naszego życia. Nie jestem w stanie zgodzić się z wszystkimi głoszonymi tutaj tezami i ubolewam nad atmosferą części wywiadów, ale tak czy inaczej wyciągnęłam z lektury wiele informacji. Tak naprawdę wydźwięk książki jest niezwykle pozytywny - otóż okazuje się, że wiele z przeżywanych przez nas emocji i stanów jest naturalnych, a my sami możemy dążyć do zmian. Podobnie jak w przypadku stylu życia, sądzę, że i w kwestii związków dobrych rad nigdy za wiele, bo to, co dla jednych jest oczywistością, frazesem, dla innych może być nieocenioną wręcz pomocą.
Jeśli zastanawialiście się kiedyś, dlaczego ludzie dobierają się w pary tak a nie inaczej, rozważaliście, czy wolność i swoboda wyboru charakterystyczna dla naszych czasów nie jest aby przekleństwem albo snuliście rozważania nad modą, jaką jest seryjna monogamia, ta książka jest dla Was. Znajdziecie tutaj sporo ciekawych informacji, przykłady badań i różnorodne spojrzenia na podobne zagadnienia. Mam nadzieję, że lektura tej książki przyczyni się do tego, że ludzie lepiej przyjrzą się nie tylko swoim związkom, ale i własnym w nich funkcjonowaniu.
Jestem ciekawa tych przykładów z gabinetów i życia, może czegoś ciekawego się dowiem.
OdpowiedzUsuńMyślę, że czegoś na pewno, tu jest sporo interesujących faktów.
UsuńMyślę, że wielu osobom taka książka może naprawdę pomóc i otworzyć oczy na pewne sprawy. Ciekawa publikacja.
OdpowiedzUsuńDrugiej połówki jeszcze nie mam, ale może dobrze by było przeczytać ;).
OdpowiedzUsuńLepiej przygotować się zawczasu. :))
UsuńPiękne podsumowanie :) Zgadzam się, że de Barbaro jest najlepszy. Ale myślałam, że to przez moje zboczenie systemowe (certyfikuje się z systemówi) :P
OdpowiedzUsuńJa co prawda też chcę iść w kierunku systemowym, ale jeszcze nie "zboczyłam". :D Wydaje mi się, że de Barbaro wypowiadał się najnormalniej i nie silił się na oklepane formułki - po prostu mówił, jak jest, wprost. Mnie się to bardzo podobało. :)
Usuń