poniedziałek, 2 lutego 2015

Astrid Lindgren - "Przygody Madiki z Czerwcowego Wzgórza"

Teksty Astrid Lindgren kojarzy chyba każdy - w moim pokoleniu książki takie jak Dzieci z Bullerbyn czy Bracia Lwie Serce były w kanonie podstawówkowych lektur obowiązkowych. Wspominam je dobrze i jestem świadoma, że obie miały spory wpływ na moją miłość do czytania - kojarzą mi się z beztroską, lekkością lektur i ich bliskością do moich własnych przeżyć czy doświadczeń. Po Madikę sięgnęłam jako dorosła, ciekawa tego, czy przywoła tamtą magię, tamten czas. Przyznać muszę, że w pewnym sensie się udało!

Przygody... są kompilacją dwóch wydanych już wcześniej w Polsce książek, które łączy postać głównej bohaterki. Madika ma 7 lat, młodszą siostrę i głowę pełną pomysłów; ciągle psoci i jest tego doskonale świadoma. Jak to dziecko - bawi się, wpada w kłopoty i wychodzi z nich bez szwanku (no, prawie), za to zawsze z doskonałym humorem. Choć uważa, że jest już duża, wciąż się uczy  - poznaje świat, obserwuje efekty działań i skutki, jakie płyną z jej zabawy. Jest bohaterką autentyczną, żywą i bliską młodemu czytelnikowi, a jej przygody są nie tyle inspiracją, co przestrogą. Całość składa się z kilkunastu opowiadań - dość długich, tworzących ciąg i napisanych dobrym, przyjemnym w odbiorze językiem.

Książki Astrid Lindgren są kwintesencją dzieciństwa - beztroski, dobrej zabawy i wspaniałego humoru. Czuć w nich ciepło i pogodę, o których nierzadko z wiekiem się zapomina. Autorka ma niezwykły dar - trafia w gusta dzieci, tworzy ciekawe postaci i potrafi zamknąć radość w prostych słowach, co sprawia, że jej teksty odpowiednie są dla ludzi w każdym wieku. Dla mnie powrót do dzieciństwa był niezwykle udany i odstresowujący.'


Za egzemplarz książki dziękuję serdecznie wydawnictwu Nasza Księgarnia.

6 komentarzy:

  1. A w sumie z chęcią bym przytulił parę książek z dzieciństwa, w tym między innymi dzieła Astrid. Ciekawe czy lektura by mi przypomniała podstawówkę. :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie też ta autorka kojarzy się z moją ukochaną lekturą pt. "Dzieci z Bullerbyn". Ale tę książkę chciałabym również mieć w swoich zbiorach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo chciałabym przeczytać :)) Skoro Lindgren napisała, książka na pewno jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam Lindgren. Czytałam Dzieci z Bullerbyn kilkadziesiat razy, czytałam Lottę, Karlssona i inne. Myślę, że na pewno będę czytać i polecać moim dzieciom:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę, książki Astrid Lindgren są po prostu magiczne. Jestem po dwudziestce, a jej książki wciąż mi się dobrze czyta. Bywają nieprzewidywalne, co mnie zachwyca, a dodatkowo są bardzo, bardzo mądre, no i bawią. Dzięki pani Lindgren moje dzieciństwo naprawdę sporo zyskało.

    Poza tym to wznowienie wydawnictwa Nasza Księgarnia jest super. Bardzo estetyczne okładki.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są dla nas źródłem siły do prowadzenia bloga i wielkiej radości, dlatego też będziemy wdzięczni za każdy pozostawiony przez Was ślad.