Pokazywanie postów oznaczonych etykietą konkursy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą konkursy. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 3 sierpnia 2017

Wyniki konkursu na polecajkę


Jak obiecaliśmy, tak czynimy. Komisja w składzie Kaś&Sylwek po burzliwych naradach wyłoniła zwyciężczynie konkursu na książkowe polecanki. Dziękujemy pięknie za wszystkie zgłoszenia, najważniejszy cel został osiągnięty mamy kilka ciekawych tytułów do przetestowania. A teraz bez zbędnych wstępów prezentujemy wyniki:


Arkadię otrzymuje ... Oko na kulturę

Opowiem ci mroczną historię poleci do ... Gab rieli

To, co zostało wzbogaci biblioteczkę ... Księgozbioru Kasiny


Dziewczyny, gratulujemy! Prosimy o przesłanie danych do wysyłki na adres czworgiem@gmail.com. Czekamy 7 dni. :)

środa, 12 lipca 2017

Konkurs: poleć nam książkę! (zakończony)


W ostatnich miesiącach okazji do świętowania mieliśmy mnóstwo: 4 lata blogowania, 300 obserwatorów, 666 wpis… Mimo to ogólna sytuacja nie sprzyjała organizowaniu konkursów. Dopiero niedawno pojawiła się iskra: a może warto coś dla Was przygotować w ramach podziękowań? Nie ma na co czekać, ruszamy z tematem!


Na nowy dom czekają:

Arkadia Lauren Groff – niebanalna, poetycka powieść o życiu w hipisowskiej komunie i opuszczaniu jej; o tym w jaki sposób środowisko z dzieciństwa warunkuje nasz późniejszy stosunek do świata. Dla fanów literackich wyzwań i głośnych, nagradzanych autorów.

Opowiem ci mroczną historię Stefana Dardy – dla tych, którzy lubią czuć dreszczyk emocji płynący z grozy. Zbiór opowiadań naszego rodzimego mistrza horroru; klimatyczny, mroczny i niesztampowy.

To, co zostało Jodi Picoult – kultowa już powieść z pogranicza obyczajowości i etyki poruszająca (jak to u Picoult) ważny dylemat moralny: w tym przypadku problem eutanazji. W tej powieści nic nie jest czarno-białe, a autorka zostawia nas z ważnymi refleksjami.


Zasady konkursu są proste: w komentarzu pod tym postem polećcie nam wybraną książkę. Może to być Wasza ulubiona pozycja albo niedawny zachwyt – jak wolicie. My wybierzemy te odpowiedzi, które najbardziej nam się spodobają. Nie zapomnijcie dopisać, którą nagrodę wybieracie! Nie musicie być obserwatorami naszego bloga, ale pamiętajcie: wyniki pojawią się w osobnym poście, a zwycięzcy sami będą musieli się z nami skontaktować. Konkurs potrwa do 31.07 do godziny 23:59, a wyniki ogłosimy w ciągu kolejnych trzech dni. 


Powodzenia!

wtorek, 1 marca 2016

3 lata blogowania, 36 faktów o nas i konkurs urodzinowy!

Urodziny to bardzo radosna chwila zarówno w kontekście życia, jak i realizowanych projektów. Dziś mamy przyjemność świętować taki właśnie wspaniały dzień - dokładnie 3 lata temu, 1 marca 2013 roku na Czworgiem pojawił się pierwszy, nieśmiały post powitalny, a zaraz po nim pierwsza recenzja, którą dotyczyła Sukkuba Edwarda Lee (książka zapada w pamięć z wielu powodów, nie tylko tych związanych z początkami bloga).

Z okazji wspaniałych 36 miesięcy blogowania przygotowaliśmy dla Was coś (mamy nadzieję) ciekawego. Uznaliśmy, że przez te 3 lata rzadko mówiliśmy o sobie i daliśmy Wam niewiele okazji, aby lepiej nas poznać, dlatego tym razem zapraszamy na 36 faktów o nas. Są to zupełnie przypadkowe ciekawostki na nasz temat - po 12 o Kaś, Sylwku i o nas razem. Zaczynajmy!


Kaś:

1. Zbieram łosie i renifery. Kubki, figurki, pluszaki, magnesy, zawieszki, kolczyki, kartki, świeczniki... Po prostu wszystko. ;) Nawet nie pamiętam, kiedy się to zaczęło, ale przez kilka lat tego kolekcjonerstwa uzbierał się całkiem niezły zestaw.

Źródło: funny.pl
2. Właściwie nie znam żadnego języka obcego.

3. W łóżku prowadzę politykę ekspansywną - zabieram kołdrę i spycham drugą osobę na podłogę.

4. W dzieciństwie marzyłam o tym, aby zostać weterynarzem lub komentatorem sportowym. Później stery na wiele lat przejęła psychologia (seksuologia kliniczna), a obecnie marzy mi się wykonywanie jakiegoś wolnego zawodu, najlepiej z domowego zacisza.

5. Uwielbiam tukany! Może się to wydać dziwne, ale za tę fascynację odpowiada chyba jedna z bajek mojego dzieciństwa, czyli Zippy i Zac (tutaj możecie zobaczyć, o co mi chodzi - klik). Miałam nawet w pokoju wielkiego, podwieszanego do sufitu plusowego przedstawiciela tego gatunku. :3

6. Lubię memy z Schopenhauerem. Na górze róże, na dole fiołki, wszyscy umrzemy, to właściwie moje życiowe motto. W sumie sama jestem jak Schopenhauer - wszystko widzę w ciemnych barwach i zawsze jestem w stanie znaleźć jakąś wadę w danej rzeczy lub sytuacji.

7. Mówi się, że mam zdolności magiczne, które rozwijam już od wielu lat. Umiem stawiać kabałę, a od niedawna chwytam się za magię kryształów.

8. Bardzo lubię kolczyki. W prawym uchu mam ich cztery, choć z wielką chęcią zakolczykowałabym je całe.

9. Potrafię rozmawiać absolutnie z każdym i absolutnie o wszystkim. Zagaduję ludzi w sklepach, w pociągach, a gdy sama jestem zagadywana... cóż, może z tego wyjść długa i całkiem ciekawa dyskusja.

10. Uważam, że Leonadro DiCaprio jest bardzo dobrym aktorem, ale osobiście nie lubię go oglądać - przez tę niechęć nie widziałam wielu filmów ogólnie uznanych jako dobre i wartościowe, jak chociażby Bękarty wojny. (edit: Aingeal Maith słusznie zwróciła mi uwagę, że w tym filmie DiCaprio nie ma i teraz mam zagwozdkę, bo byłam święcie przekonana, że to dlatego go nie widziałam. ;o Ale to tylko pokazuje, jak silna jest moja niechęć - przez nią nie oglądam nawet filmów, w których ów aktor nie występuje, bo boję się, że jednak tam będzie. :D)

11. Jestem w stanie pochłonąć wszystko, co ma smak i/lub zapach malin.

12. Mam straszliwy lęk wysokości i nieco mniej uciążliwą klaustrofobię.


Sylwek:

1. Jestem wielkim fanem gier planszowych - w hobby wciągnąłem się blisko 7 lat temu, trafiając w dość nieplanowany sposób do klubu fantastyki. Od tego czasu niejednej osobie zaprezentowałem tę formę rozrywki (Kaś też padła moją ofiarą ^^), a obecnie jestem związany z grami zawodowo.

2. Uwielbiam wszystkie słodycze o smaku mięty.

3. Zbieram smoki - najchętniej te czerwone ze złotymi skrzydełkami, ale tak naprawdę nie pogardzę żadnym rodzajem tych przepięknych stworzeń. 

4. Swego czasu grałem na gitarze. Mam na własność dwie sztuki, klasyczna ma na imię Sofia, a elektryczna - Joan.

5. Jako licealista uczyłem się tańca towarzyskiego. Co prawda trwało to zaledwie pół roku, ale jakieś podstawy jeszcze pamiętam. Tylko Kaś jakoś nie chce, żebym ich ją na uczył...

6. Jestem totalnym idealistą - wiecie, bezinteresowność, altruizm, silny kręgosłup moralny. Paradoksalnie jest to coś, co potrafi nie licho utrudnić życie w obecnym społeczeństwie..
.
Żródło: zoomia.pl
7. Często noszę bojówki, bo lubię wszystko trzymać w kieszeniach - koniecznie według określonego, stałego systemu.

8.Uwielbiam króliczki, ale koniecznie te zwisłouche!

9. Jestem mięsaninem. Byłbym bardzo szczęśliwy, gdyby w każdym moim posiłku było mięso (no, może poza deserem).

10. Lubię eklektyczne budynki. Wiecie - tu wykusz, tam wieżyczka, ściana pod kątem. Kompletny brak symetrii też nie zaszkodzi.

11. Koszulki, które noszę, zawsze mają jakiś fajny nadruk. Świetne wzory można upolować na OtherTees (mam kilka ich T-shirtów i są mega), ale wiele fajnych przywiozłem z konwentów i innych tego typu okazji.
.
12. Mam jakoś dziwnie unerwione końcówki palców - skrobnięcie paznokciem bo dowolnej szorstkiej powierzchni powoduje u mnie parestezje praktycznie w całym ciele. >.<


Fakty wspólne:

1. Mimo tego, że jesteśmy parą od blisko czterech lat i urodziliśmy się w tym samym województwie, obecnie mieszkamy w odległości około 400 kilometrów i widujemy się raz-dwa razy w miesiącu.

2. Oboje kochamy koty! Ciągle podsyłamy sobie filmiki i zdjęcia z puchatymi stworzonkami.

3. Poznaliśmy się na konwencie.

4. Mamy ponad 2000 książek (dokładną liczbę mamy nadzieję poznać już niebawem, choć nieco się tego boimy).

5. Oboje uwielbiamy klocki LEGO. Bawiliśmy się nimi w dzieciństwie, ale i w dorosłym życiu nam się to zdarzyło. W zeszłym roku kupiliśmy sobie po zestawie i połączyliśmy kuchnię z LEGO Friends ze Star Warsami - Generał Grievous z tymi swoimi kończynami świetnie sprawdza się jako wielofunkcyjny kucharz!

6. Z różnych powodów, ale oboje nie lubimy dużych grup ludzi.

7. Jesteśmy kompletnymi leniwymi bułami - potrafimy roztrwonić cały dzień na robieniu kompletnie niczego, a większość zadań wykonujemy na ostatnią chwilę. Do pewnego momentu myśleliśmy, że to nasza wina, na szczęście Ilona z Chaty Wuja Freda pokazała nam, że to po prostu ciężka choroba (mowa o tym komiksie - klik).

8. Notorycznie kupujemy filmy, których potem nie oglądamy. Serio. W sklepie widzimy promocję i myślimy: Hej, to film, który mieliśmy zobaczyć już dawno!, przynosimy go do domu, a potem... nic. Wiele razy umawialiśmy się na wspólne maratony, które zawsze kończą się odpalaniem Chłopów w wykonaniu Teatru Muzycznego w Gdyni lub naszego absolutnie ulubionego filmu, czyli Les Misérables. Nędznicy z 2013 roku.

9. Dwa lata temu wzięliśmy ślub w galerii handlowej, a udzielał go nam sam Elvis!


10. Czasem się zdarza, że czytamy tę samą książkę, a pewne historie podobają się nam obojgu. Jest jednak jedna, którą absolutnie uwielbiamy - Paskuda&Co Magdaleny Kozak. Ta satyra na bierne księżniczki oczekujące w wieży na wybawienie rozbawiła nas do łez i na zawsze zmieniła nasz sposób komunikacji - naśladując smoka, tytułowa Paskudę, przez długi czas nadużywaliśmy słowa mniam jako wyrażenia absolutnie wszystkich stanów.

11. Wymyślamy sobie własne święta, podczas których jedno z nas zabiera drugie w jakieś fajne miejsce, organizuje czas i obsypuje prezentami.

12. We wspólnych rozmowach skracamy słowa albo wymyślamy nowe.



Mamy nadzieję, że dzięki tym kilkudziesięciu zdaniom udało się Wam poznać nas choć odrobinę lepiej. ;)


~*~


A teraz coś, na co z pewnością wielu z Was czeka, czyli konkurs!


Utrzymując konwencję podziału na trzy tym razem proponujemy wam dokładnie tyle nagród - po jednej od każdego z nas i jedna wspólna. Dożywocie oraz Półsłówka czytaliśmy, polecamy z całego serca i odsyłamy Was do naszych recenzji (tytuły są linkami), natomiast jeśli chodzi o Ciemny Eden... Cóż, oboje tak bardzo chcemy go przeczytać, że o dobrego roku bijemy się, kto sięgnie po niego jako pierwszy. ;)

Tym razem nie będzie rozdzielania losów - każdy, kto się zgłosi, może wybrać jedną książkę, którą chciałby zdobyć. Aby wziąć udział w konkursie, należy pod tym postem zostawić komentarz ze zgłoszeniem, informacją o wybranej książce oraz odpowiedzią na pytanie konkursowe. Jako solenizanci postanowiliśmy pozwolić sobie na chwilę próżności i chcemy, abyście złożyli nam życzenia urodzinowe. Spośród Waszych odpowiedzi wybierzemy te, które najbardziej nas urzekną i nagrodzimy wybranymi książkami.

Na Wasze zgłoszenia czekamy do 22.03, do godziny 23:59. Wyniki ogłosimy w ciągu 3 dni od zakończenia konkursu w osobnym poście, a zwycięzcy będą mieli 5 dni na przesłanie nam adresów do wysyłki nagród.



Powodzenia!

poniedziałek, 11 stycznia 2016

Konkurs z okazji 200 000 wyświetleń! /zakończony/



Stało się! Z dniem dzisiejszym na naszym blogspotowym liczniku wybiło 200 000 wyświetleń. Nie można powiedzieć, że byliśmy zaskoczeni, bo już od jakiegoś czasu dość mocno śledziliśmy temat, ale na pewno bardzo nas to ucieszyło. A to wszystko dzięki Wam! Bardzo dziękujemy, że jesteście z nami i że jest Was coraz więcej! Powszechnie wiadomo, że najlepszą formą blogowych podziękowań jest konkurs, więc... zaczynamy. (:

Tym razem postanowiliśmy spróbować nowej formuły nagrodowej. Jako że od ponad roku opowiadamy Wam także o najprzyjemniejszych dwuosobowych grach planszowych, pomyśleliśmy, że być może znajdą się osoby, które chciałyby jakąś z nich przygarnąć. Tym sposobem do puli nagród dołączyły dwa karciane tytuły - jeśli będziecie zainteresowani takim rodzajem upominków, być może będą pojawiały się częściej.

Przechodząc do sedna - oto co możecie u nas wygrać tym razem (macie tam też linki do recenzji, gdybyście chcieli dowiedzieć się o nagrodach czegoś więcej - wybraliśmy tytuły, które sami szczerze uwielbiamy):


gra Sabotażysta. Pojedynek (recenzja - klik)
Andrzej Pilipiuk - Wampir z M3 (recenzja - klik)
gra Hanafuda (recenzja - klik)
Johanna Sinisalo - Krew Aniołów (recenzja - klik)
antologia Epopeja. Legendy fantasy (recenzja - klik)
Guillaume Musso - Jutro (recenzja - klik)

(na zdjęciu widoczne są otwarte gry, jednak egzemplarze dla Was są nowe, podobnie jak książki ;))

Co należy zrobić, aby wygrać? Pozostawić pod tym postem komentarz z informacją, że się zgłaszacie, odpowiedzią na pytanie konkursowe oraz informacją, jak rozdzielacie swoje losy. Z racji tego, że poprzednim razem bardzo dobrze to wyszło, zasady będą takie jak przy konkursie z okazji 100 000 odsłon. Zwycięzcę każdej z rzeczy będziemy losowali osobno. Zasada jest następująca: każdy, kto się zgłosi i odpowie na pytanie konkursowe, otrzymuje 6 losów. Może je rozdysponować dowolnie  - oddać wszystkie sześć do puli z jedną rzeczą, albo spróbować swoich sił w każdym z losowań z jednym głosem, albo na przykład do jednej puli wrzucić losów 5, a do innej 1. Macie tu dowolność i od Was zależy, w ilu losowaniach spróbujecie szczęścia. My postaramy się na bieżąco pilnować, aby żaden los się nie zmarnował. ;>

Jeśli macie jakieś wątpliwości, jak ma to wyglądać w praktyce, możecie zajrzeć do zgłoszeń uczestników sprzed roku (klik).

Jeszcze jedna ważna rzecz, czyli pytanie konkursowe: napiszcie nam, jakie macie sposoby na organizowanie swojej biblioteczki. Ile macie książek, gdzie je trzymacie, według jakiego porządku je układacie, czy stosujecie spisy i katalogi? Po prostu nam o tym opowiedzcie.

Konkurs potrwa do 12.02.2016, do godziny 23:59. Wyniki zostaną opublikowane 15.02 w specjalnym poście, a zwycięzcy będą mieli 5 dni na przysłanie nam swoich adresów. Gdyby ktoś się nie odezwał, odbędzie się dodatkowe losowanie. Nie musicie być posiadaczami bloga ani naszymi fanami, aby wziąć udział w konkursie, jednak będzie nam bardzo miło, jeśli dołączycie do grona naszych obserwatorów lub polubicie nas na Facebooku (klik) i/lub Instagramie (klik, klik). Poniżej baner dla tych, którzy mają ochotę go udostępnić.


Powodzenia!

piątek, 11 grudnia 2015

Wyniki konkursu z książką "Trzynaście powodów"

Stało się - wczoraj konkurs został zakończony, a dzisiaj nasz szanowny solenizant (Sylwek miał wczoraj urodziny, zaśpiewajmy mu Sto lat! :3) swoją szczęśliwą ręką wylosował (a właściwie wyrzucił, bo wybór został dokonany za pomocą kostki) osobę, do której powędruje egzemplarz Trzynastu powodów. Zanim jednak przejdziemy do podawania wyników, chcielibyśmy bardzo serdecznie podziękować wszystkim osobom, które się zgłosiły i postanowiły podzielić się z nami swoim sposobem na szczęście. Cudownie czytało się Wasze odpowiedzi i gdybyśmy mogli, nagrodzilibyśmy wszystkie. Mamy nadzieję, że nigdy nie zapomnicie tych radosnych tez. :)

Przechodząc powoli do sedna sprawy: zgłoszeń było 14, a uczestnikom zostały przyporządkowane następujące numery:

1 - Kasia Jabłońska
2 - Ann RK
3 - Aya
4 - Czarny Kruk
5 - Bookendorfina Izabela Pycio
6 - Kornelia
7 - Moni Ka
8 - Ellie Moore
9 - Bookowa Dama
10 - Randaksela
11 - evik2212
12 - Gracenta
13 - ann
14 - Zatracona w słowach

Po rzucie kością szesnastościenną (numery 15 i 16 oznaczały oczywiście ponowny rzut ;)) zwyciężczynią została...



Numer 14, czyli Zatracona w słowach !

Gratulujemy i czekamy na wiadomość z adresem do wysyłki - wyślij ją na czworgiem@gmail.com

środa, 18 listopada 2015

Konkurs z książką „Trzynaście powodów” /zakończony/


Tak jak było wspomniane przy okazji recenzji, zapraszamy Was serdecznie na konkurs. Dawno nie organizowaliśmy żadnego rozdania, a to przecież taka przyjemna forma interakcji z czytelnikami! Wszyscy lubimy otrzymywać nagrody, a wszelkie paczki są mile widziane zwłaszcza przed Świętami. Poza tym książka, która jest do wygrania, to pozycja naprawdę godna zainteresowania i podzielenia się z innymi, zależy nam więc, żeby zwrócić na nią Waszą uwagę.

Co należy zrobić, aby wygrać? Wystarczy pod tym postem zamieścić komentarz, w którym będzie zgłoszenie oraz odpowiedź na pytanie konkursowe. Nie jest ono trudne. Po prostu napiszcie choć jeden powód, dla którego Waszym zdaniem warto żyć. Dlaczego życie jest piękne? Co Was motywuje do działania? Stwórzmy tutaj listę optymistycznych twierdzeń, do których zawsze będziemy mogli zajrzeć.

Konkurs trwa od dziś do 10 grudnia (zgłaszać się można do północy). Dajemy Wam nieco mniej czasu niż zwyczajowy miesiąc, aby paczka z nagrodą dotarła do odbiorcy jeszcze przed Świętami. Nagrodę wysyłamy tylko na terenie Polski. Zwycięzca zostanie wybrany poprzez losowanie, a wyniki ogłosimy 11 grudnia w specjalnym poście. Na adres do przesłania nagrody czekamy 3 dni – jeśli wybrana osoba się nie odezwie, wyłonimy kolejną, choć oczywiście mamy nadzieję, że taka sytuacja się nie zdarzy.

Dla chętnych jak zwykle baner konkursowy, który możecie udostępniać na swoich stronach.


Dziękujemy serdecznie DW Rebis za przekazanie egzemplarza książki dla zwycięzcy!

Powodzenia!

czwartek, 16 kwietnia 2015

"Coś na progu" #10 + konkurs /zakończony/

Dziś będzie trochę nietypowo, bowiem na recenzencki ruszt trafia czasopismo. O Coś na Progu dowiedziałem się blisko trzy lata temu, gdy tytuł dopiero startował na rynku wydawniczym, niemalże od razu stając się fanem magazynu. Mieszkanka pulpy, weird fiction, fantastyki i grozy, doprawiona szczyptą kryminału i szeroko pojętej popkultury - czyż nie brzmi to zachęcająco? Niestety, choć Cosiek był początkowo dwumiesięcznikiem, w wyniku różnych opóźnień i przeciwności losu stał się nieregularnikiem. Teraz, blisko rok po ukazaniu się poprzedniego numeru, do czytelników trafił jubileuszowy, dziesiąty zeszyt pisma. Co w nim znajdziemy?

Co do zasady każdy Coś na Progu zawiera jeden tematu numeru - tym razem brzmi on “Szaleni naukowcy”. Interpretacja zwrotu jest tu bardzo szeroka: poczytamy tu zarówno o prawdziwie niezrównoważonych geniuszach pokroju Hugo Strange’a, doktora Moreau czy (nieco mniej znanego) Antona Phibesa, pozytywnie zakręconym doktorze Brownie z serii Powrót do przyszłości, jak i o postaciach prawdziwych - zaleźć tu można artykuł o całkowicie poświęconym pracy wynalazcy Nikoli Tesli, a także dowiemy się nieco o Walterze Freemanie, który z lobotomii zrobił wręcz przedstawienie cyrkowe. W strefie kryminału zapoznamy się między innymi z historią jednego z najsłynniejszych złodziei sztuki, zaś dział varia wzbogaci naszą wiedzę o rzeczy najróżniejsze: od twórczości Johna Carpentera, poprzez muzykę horrorcore, a na “superbohaterze” filmów klasy B kończąc. Oprócz tego dostaniemy parę opowiadań, dwa komiksy oraz eseje (w tym fragment ciekawego odczytu Bolesława Prusa o rozwoju techniki).

Choć czasopismo wydaje się być niewielkie rozmiarowo (format a5, 152 strony), ilość tekstu w nim zawartego jest naprawdę spora. Niemal każda strona to dwie kolumny zapisane niewielką, aczkolwiek z reguły czytelną czcionką. Sam poziom artykułów jest na najwyższym poziomie - większość z nich jest przeładowana informacjami, a ich autorzy zdecydowanie nie są laikami w tematach o których piszą. Niektóre z nich śmiało można przyrównać pod kątem dopracowania do tekstów akademickich, choć w porównaniu do nich publikacje zawarte w Cośku są o wiele przyjemniejsze w odbiorze. W artykułach doszukać można się też sporej ilości odniesień do różnych rzeczy, które inspirują czytelnika do dalszego poszerzania swojej wiedzy na własną rękę.

Tym, z czym zeszyty Coś na Progu często miały problem, były różnego rodzaju niedopatrzenia korektorskie. W tym numerze, w porównaniu z poprzednimi, jest o niebo lepiej - błędów było o wiele mniej, i choć trochę się ich pojawiło, to śmiało można było przymknąć na nie oko. Gorzeje niestety wyszedł tutaj skład - łamanie wierszy często było źle wpasowane w konstrukcję strony, a tzw. szewce, wdowy i bękarty są na porządku dziennym. Układ stron również pozostawiał wiele do życzenia - grafiki nierzadko były wkomponowane w tekst w sposób dziwny, skutkując na przykład kolumną tak wąską, że większość linijek stanowiły w niej dwa-trzy słowa.

Mimo wielu trudności, jakim przeciwstawić musiało się Coś na Progu, czasopismo wyraźnie robi się coraz bardziej dopracowane. Ciekawe, różnorodne artykuły dotykają wielu sfer popkultury - zarówno tej najbardziej znanej, jak i nieco niszowej, graniczącej nieraz z kiczem czy absurdem. Dodajmy do tego opowiadania (ich poziom jest niestety dość nierówny) i szeroko pojętą publicystykę, a otrzymamy coś, co mimo swojej niewątpliwej specyfiki jest w stanie trafić w gusta naprawdę wielu odbiorców. Myślę, że warto sięgnąć po czasopismo nawet z czystej ciekawości.

Na sam koniec najważniejsze - dziesiąty numer Coś na Progu jest całkowicie darmowy. Jeśli więc jesteście zainteresowani jak wygląda to czasopismo, wystarczy, że wejdziecie na poświęconego mu bloga - zeszyt dostępny jest do pobrania we wszystkich najpopularniejszych formatach. Jeśli natomiast interesuje was egzemplarz papierowy - zapraszam do niewielkiego konkursu na naszym fanpage’u. ;)

Za egzemplarz czasopisma dziękuję serdecznie redakcji "Coś na progu".

sobota, 11 kwietnia 2015

Konkurs bez okazji /zakończony/

Kochani! Przyznajemy się bez bicia, że w ferworze walki z życiem zupełnie umknęła nam pewna ważna data - otóż 1 marca Czworgiem Oczu skończyło dwa latka! Dziękujemy Wam serdecznie za cały ten czas i obecność, bo w końcu bez Was to miejsce nie miałoby szans istnienia. Wasze wizyty, komentarze i miłe słowa naprawdę wiele dla nas znaczą.

W podziękowaniu postanowiliśmy zorganizować konkurs, jednak zapomnieliśmy go ogłosić - takie z nas nieogarnięte stworzenia. Nagrody czekały zatem na lepsze czasy, które nastąpiły dziś.


Nie przedłużając i bez zbędnych wstępów - na nowych właścicieli czekają następujące, nowe i nieczytane pozycje:

Marta Kisiel - Nomen Omen
Salla Simukka - Czerwone jak krew
Marcin Mortka - Miasteczko Nonstead
Maggie Stiefvater - Król kruków


Co zrobić, aby je zdobyć? Zasady będą podobne jak w ostatnim konkursie, a zwycięzców wyłoni losowanie. Każdy z Was otrzymuje 4 losy do dowolnego rozdysponowania - można je przekazać do puli jednej, dwóch, trzech lub wszystkich czterech książek. Od Was zależy, jak rozdzielicie swoje szanse, ale pamiętajcie, że losowania są oddzielne, więc teoretycznie może Wam się poszczęścić kilka razy. :)

Aby zgłosić się do udziału, należy zostawić pod tym postem komentarz z adresem e-mail i nickiem w przypadku komentarzy anonimowych. Dodatkowo (i chyba już standardowo) zamiast odpowiedzi na pytanie konkursowe prosimy Was o polecenie jakiejś książki, która mogłaby nam się spodobać. Nie zapomnijcie też napisać, jak chcecie rozdzielić swoje 4 losy (podajcie tytuł/y książek, które wybieracie)! 


Konkurs potrwa do 12 maja, do godziny 23:59. Wyniki podamy 16 maja, po powrocie z Targów Książki w Warszawie. Ze zwycięzcami skontaktujemy się mailowo.


Poniżej również baner dla tych, którzy chcą nam pomóc w rozpowszechnieniu konkursu.



Powodzenia!

czwartek, 19 lutego 2015

Adam Węgłowski - "Bardzo polska historia wszystkiego" + KONKURS! /zakończony/

Kopernik był Polakiem! Czy aby na pewno? Przecież ojczystym językiem astronoma był niemiecki, a rodzina Watzenrode – z której pochodziła jego matka – nazwisko nosiła jakieś mało dla nas swojskie (…). Całe szczęście, że podczas wojny polsko-krzyżackiej (1519-1521) stanął po naszej stronie. Jako administrator dóbr kapituły warmińskiej umocnił zamek w Olsztynie i nie dopuścił do zajęcia go przez Krzyżaków. Czyli nasz człowiek![s.9]


Nie wiem, czy wszystkie narody charakteryzuje podobny ego- (a może i etno-) centryzm, ale w Polsce występuje wyraźna tendencja do chwalenia się osiągnięciami naszych „rodaków”, choćby z krajem nad Wisłą mieli wspólnego tylko przodka w dziesiątej linii, w dodatku sprzed trzech pokoleń. Gdy ktoś osiąga sukces, czy to w sporcie, czy w szeroko pojętej sztuce, szybko zostaje mu odkryty członek bliższej lub dalszej rodziny, który ma z nami coś wspólnego. Na co dzień taka postawa raczej mnie denerwuje, a to dlatego, że nie ma praktycznie żadnego celu. Gdy jednak podobny zabieg zastosuje się mądrze, można osiągnąć całkiem niezły efekt. Przykładem takiego wyniku jest książka Adama Węgłowskiego – dziennikarza, który publikował m.in. dla Focusa. Ów człowiek postanowił pogrzebać trochę w historii pewnych znanych postaci, weryfikując pogłoski na temat ich powiązań z naszym krajem. Na tapecie autora znaleźli się m.in. Dracula, Stalin i Kuba Rozpruwacz. Ich historie, a także losy 6 innych osób, zostały opisane; warto jednak dodać, że nie są to opowieści jednowymiarowe. Z uwzględnieniem różnych punktów widzenia, niejednokrotnie poddając w wątpliwość własne tezy i na bieżąco je weryfikując, autor nakreślił historię, łącząc fakty bardziej i mniej znane.

Nie jest to lektura odpowiednia na każde warunki – podczas czytania należy mieć względny spokój, ponieważ trzeba się dość mocno skupić. To nie powieść, w przypadku której uronienie kilku, kilkunastu zdań nie ma wpływu na zrozumienie całości; tutaj każdy kolejny fragment jest nośnikiem naprawdę wielu informacji. Tekst zdaje się nie mieć zbędnych części, a słowa są ważone i dobierane tak, by jak najlepiej poszerzać wiedzę czytelnika. Na szczęście w zrozumieniu i poskładaniu całości pomagają większe i mniejsze powtórki oraz podsumowania, dzięki którym zapamiętujemy naprawdę sporo informacji. Na korzyść czytelnika działa też język – jest zaskakująco lekki i przyjemny jak dla książki popularnonaukowej. Zachowawszy konwencję autorowi udało się znaleźć złoty środek pomiędzy stylem przystępnym a inteligentnym, dzięki czemu opowieść jest naprawdę doskonale przyswajalna.

Atutem tekstu jest świetne przygotowanie merytoryczne autora - powołuje się on na niezliczoną wręcz ilość rozmów z badaczami, a załączona na końcu bibliografia jest naprawdę obszerna. W dodatku prezentowane fakty nie są pierwszymi lepszymi opowieściami – większość z nich mocno mnie zaskoczyła i z pewnością nie są to szczegóły znane szerokiemu gronu. Autor odsłania przed nami mniej oczywiste aspekty opowieści, wywleka zapomniane powiązania i niemal przez cały tekst wchodzi w polemikę sam ze sobą, dążąc do jak najlepszego wyjaśnienia. I choć całość należy traktować w formie ciekawostek, to są to ciekawostki wspaniale podane, których przyswajanie jest czystą przyjemnością.

Adamowi Węgłowskiemu udało się stworzyć książkę, która może bardziej bawi niż uczy, ale na pewno spełnia pewną ważną społecznie funkcję – motywuje do poszukiwań. Dzięki autorowi otrzymujemy świetny dowód na to, że historia nie jest wcale tak jasna, jak mogłoby się wydawać, a dokładniejsza analiza może doprowadzić nas do wspaniałych i często zaskakujących wniosków. Ta książka to wspaniała przygoda; choć delikatnie pachnie teorią spiskową, jest naprawdę niezwykle ciekawa i wciągająca. Zachwyca mnie też sam pomysł – wykorzystanie znanego motywu poszukiwania polskości w każdym aspekcie życia wyszło książce na dobre. Nie ma się tu poczucia, że cokolwiek dzieje się na siłę.

~*~ 

Z okazji premiery książki Bardzo polska historia wszystkiego mamy dla Was konkurs, który organizujemy we współpracy z Wydawnictwem Znak. Do wygrania jest egzemplarz opowieści. Aby go zdobyć, należy pozostawić pod tym postem komentarz z odpowiedzią na pytanie konkursowe oraz e-mailem (a także nickiem w przypadku uczestników anonimowych). Spośród nadesłanych odpowiedzi wybierzemy tę, która najbardziej nam się spodoba. Zabawa potrwa do czwartku 5 marca włącznie, a jej wyniki podamy w piątek.

Pytanie konkursowe: Który z Polaków (tych w sposób oczywisty związanych z naszym krajem lub też nie) jest Waszym zdaniem symbolem polskości? Uzasadnijcie swój wybór!


Wam życzymy powodzenia, a za egzemplarz recenzencki i konkursowy dziękujemy serdecznie Wydawnictwu Znak.


~*~

Wynikowa edycja: 

Mieliśmy sporą zagwozdkę, ponieważ każda ze zgłaszających nas osób w jakiś sposób nas przekonała. Po namyśle postanowiliśmy wybrać odpowiedź Natalii dotyczącą księdza Jerzego Popiełuszki. Mail już do Ciebie leci, czekamy na adres do wysyłki!

środa, 14 stycznia 2015

Wyniki konkursu z okazji 100 000 wyświetleń!

Nieco ponad miesiąc temu, jeszcze w Starym Roku zapraszaliśmy wszystkich chętnych do zabawy, w której prosiliśmy o podanie książki idealnej na zimowe wieczory z kubkiem gorącego kakao. Zgłosiło się aż 19 osób i wszystkim bardzo serdecznie dziękujemy. Wasze pomysły bardzo nam się spodobały i kilka z nich na pewno w niedalekiej przyszłości zrealizujemy. Z niecierpliwością czekamy na ferie i mamy nadzieję, ze w lutym spadnie śnieg! Póki co mamy jednak na głowie sesję (a nawet dwie), dlatego też nie będziemy się rozpisywali, tylko szybciutko przejdziemy do podania wyników - tym razem w formie sesji zdjęciowej.








Stella Aga, Literatka M, awiola, Rose Evra, Juana, Fourwell - gratulujemy! Właśnie lecą do Was maile; czekamy na adresy do wysyłki, a w poniedziałek ślemy do Was paczuchy z zestawami nagród. :)

środa, 10 grudnia 2014

Konkurs z okazji 100 000 wyświetleń! /zakończony/

Kilka dni temu miała miejsce pewna ważna dla nas okazja -  otóż naszemu blogowi stuknęło 100 000 wyświetleń. Dziękujemy Wam bardzo za to, że jesteście, odwiedzacie nas i nieustannie dajecie siłę do dalszego działania. Blog stał się stałym elementem naszego życia i jest to również Wasza zasługa! W ramach podziękowania mamy dla Was konkurs, w którym do wygrania będzie kilka świetnych (naszym zdaniem) pozycji książkowych.


Kamil Janicki – Damy Złotego Wieku
Colin Woodard – Republika Piratów
Yrsa Sigurdardóttir – Trzeci znak
Charlotte Brontë – Shirley
Marcin Strzyżewski – Dziewiąte życie czarnoksiężnika
Elżbieta Cherezińska – Korona śniegu i krwi


Zwycięzcę każdej z książek będziemy losowali osobno. Zasada jest następująca: każdy kto się zgłosi i odpowie na pytanie konkursowe, otrzymuje 6 losów. Może je rozdysponować dowolnie  - oddać wszystkie sześć do puli z jedną książką, albo spróbować swoich sił w każdym z losowań z jednym głosem, albo na przykład do jednej puli wrzucić losów 5 a do innej 1. Macie tu dowolność i od Was zależy, w ilu losowaniach spróbujecie szczęścia. My postaramy się na bieżąco pilnować, aby żaden los się nie zmarnował. ;> Każda osoba może wygrać jedną książkę.

To teraz czas na zadanie konkursowe. Zima powoli panoszy się w naszym kraju, a podczas coraz zimniejszych i coraz ciemniejszych wieczorów wielu z nas marzy głównie o kocyku i kubku gorącego kakao. Jaką książkę polecacie na taki leniwy, zimowy wieczór? Napiszcie dlaczego to ona jest idealna.

Odpowiedź oraz tytuły książek, na jakie przeznaczacie losy (ile na którą), zostawcie pod tym postem wraz z Waszym adresem e-mail. Konkurs potrwa do 11.01.2015 roku do północy. Po ogłoszeniu wyników skontaktujemy się ze zwycięzcami mailowo.


Standardowo banerek dla tych, którzy chcą nam pomóc w rozreklamowaniu konkursu:




Dziękujemy Wydawnictwu Sine Qua Non oraz Wydawnictwu Innowacyjnemu Novae Res za przekazanie egzemplarzy na konkurs, a Wam życzymy powodzenia! 

poniedziałek, 3 listopada 2014

Wyniki konkursu pomocowego

Witamy ponownie! Miesiąc temu prosiliśmy Was o drobną pomoc i przyszedł czas, aby podziękować. Przypominamy - szukaliśmy rozwiązania na jasne i czytelne oznaczenie recenzji napisanych przez każde z nas. Odpowiedzi przyszło naprawdę sporo i wiele z nich jest wartych uwagi. Niestety, póki co nie podjęliśmy decyzji, którą wprowadzimy w życie - gdy takowa zapadnie, na pewno Was poinformujemy. Tak czy inaczej jesteśmy bardzo wdzięczni za każdy pomysł - jesteście wspaniali.

Wraz z pytaniem zorganizowaliśmy konkurs, w którym do wygrania była książka Katarzyny Bereniki Miszczuk - Druga szansa. Do losowania zgłosiło się 20 spośród pomagających - przyznać trzeba, że była to dla nas ilość pozytywnie zaskakująca. Każdy, kto się zgłosił, podał też przykład rozwiązania, które moglibyśmy przyjąć, zatem każdy otrzymał również po dwa losy. Przyporządkowane liczby prezentujemy poniżej.



Teraz drobne kajanie się: ostatni raz używamy do wyłaniania zwycięzcy generatora - to strasznie nudna i nieelegancka metoda, jednak sprawdza się najlepiej, gdy jest się w ciągłych rozjazdach i cierpi się na chroniczny brak czasu. Obiecujemy poprawę, a tymczasem nie przedłużamy i zapraszamy na ogłoszenie zwycięzcy.





Numer 37 to Smileee :D
Gratulujemy! Mail już do Ciebie leci. ;)


wtorek, 7 października 2014

Wyniki konkursu z książkami Julianny Baggott!

Przyszedł czas na rozwiązanie pierwszego z wrześniowych konkursów, w którym do wygrania były książki Juliany Baggott z cyklu Świat po Wybuchu. Zadanie nie należało do najłatwiejszych, prosiliśmy Was bowiem o podanie i opisanie przedmiotu najbardziej użytecznego dla kogoś, kto przetrwał apokalipsę. Do odpowiedzi zgłosiło się 15 osób - wszystkim Wam niezmiernie dziękujemy! Z prawdziwą przyjemnością czytaliśmy konkursowe odpowiedzi, co i rusz zachwycając się Waszą pomysłowością, jednak zwycięzca mógł być tylko jeden... Po burzliwych naradach udało nam się dojść do porozumienia. Wybraliśmy...


Cave Inimicum!


To była naprawdę rozbudowana, kreatywna i ciekawa odpowiedź. :)

Dodatkowo wśród wszystkich uczestników obiecaliśmy wylosować szczęśliwca, który otrzyma książkę Nowa Ziemia. Z pozostałych 14 osób szczęście dopisało...




numerowi 4, czyli Annie Potuczko!


Gratulujemy Wam serdecznie i czekamy na Wasze adresy na czworgiem@gmail.com

~*~

Przypominamy też, że trwa konkurs, w którym szukamy u Was pomocy z pewnym problemem, a w zamian oferujemy Drugą Szansę Katarzyny Bereniki Miszczuk. Szczegóły tutaj - klik.

środa, 24 września 2014

Konkurs pomocowy /zakończony/

Nie tak miał wyglądać ten konkurs... Planując wyjazd na Copernicon mieliśmy cichą nadzieję, że pojawi się na nim Jacek Piekara i wyszarpiemy dla Was jakieś fajne tomiszcze z autografem autora. Tenże jednak zawiódł (nihil novi), a my zostaliśmy z niczym....

Ale nadarzyła się inna okazja.

Od jakiegoś czasu borykamy się na blogu z pewną nieścisłością. Otóż, jak powszechnie wiadomo, jest nas dwoje i oboje aktywnie (choć z różną częstotliwością) tu działamy. Kto się tu zjawia częściej, ten wie i nie ma z tym problemu, czasem jednak trafiają się osoby, którym sama forma recenzji nie wystarczy i w komentarzach zwracają się zawsze z automatu w formie żeńskiej. Sylwkowi jest smutno, bo wszak dziewczynką nie jest i słusznie ma prawo domagać się równości płci. Z myślą o tym jakiś czas temu Kaś oświadczyła, że jeśli kolejna osoba nie zauważy, kto jest autorem tekstu, ogłosimy konkurs i za pośrednictwem tej formy będziemy szukać pomocy.

Jak powiedziała, tak uczyniła...
A teraz do rzeczy.



Nagrodą w konkursie jest książka Katarzyny Bereniki Miszczuk "Druga szansa", która według blogosfery jest świetna i wspaniała. My sami boimy się do niej sięgnąć, bo i autorka wzbudza w nas przeróżne skojarzenia. Zachęcamy jednak, cicho wierząc, że tak wiele osób nie może się mylić. ;)

Co do zadania konkursowego - zwycięzca będzie losowany, a zgłosić się może każdy. Za zwykły komentarz "zgłaszam się + nick + mail" otrzymacie jeden los. Jeśli jednak zechcecie nam pomóc i dodatkowo odpowiedzieć na pytanie konkursowe będziemy Wam bardzo wdzięczni. By zdobyć drugi los, a co za tym idzie dodatkową szansę w konkursie, wymyślcie jakąś dobrą metodę, którą można by oznaczać posty tak, aby było to rozróżnienie wyraźniejsze niż malutkie podpisy "Kaś" i "Sylwek" w stopce pod postem. Wszelkie rozwiązania przyjmiemy chętnie i z radością - zostawiajcie je w komentarzach razem ze zgłoszeniami.

Konkurs potrwa do końca października, zwycięzcę ogłosimy 2. listopada. Aby się zgłosić należy mieć adres korespondencyjny na terenie Polski. Nagrodę wyślemy zwycięzcy na nasz koszt.


piątek, 5 września 2014

Konkurs z książkami Julianny Baggott! /zakończony/

Co prawda na blogowym Facebooku mowa była o sobotniej niespodziance, postanowiliśmy jednak już dziś uraczyć Was naszym najnowszym pomysłem. Otóż zupełnie niespodziewanie przyszło nam do głowy, aby ogłosić konkurs, w którym do wygrania będą książki Julianny Baggott z cyklu Świat po Wybuchu. Kto czyta bloga ten wie, że jest to seria uwielbiana przez Kaś, a przy tym szalenie w Polsce niedoceniana - ciężko spotkać kogoś, kto ją zna. Tym chętniej skorzystamy z okazji, by ją wypromować.

Czego dotyczą książki? Otóż ich akcja rozgrywa się w świecie, w którym nastąpiła nuklearna katastrofa. Wyselekcjonowana część społeczeństwa dostąpiła zaszczytu i znalazła schronienie w Kopule (olbrzymim i bardzo nowoczesnym budynku), natomiast pozostała na zewnątrz reszta zginęła lub przeszła mutacje, polegające na stopieniu się z elementami otoczenia. W tej rzeczywistości bohaterowie szukają własnej tożsamości, prawdy o swoim pochodzeniu, a także rozwiązania, które mogłoby pomóc zarówno ludziom poza Kopułą, jak i w jej wnętrzu. W porównaniu z innymi książkami dystopijnymi seria Świat po Wybuchu charakteryzuje się zdecydowanie większą dojrzałością.

Więcej można przeczytać w recenzjach Kaś - Nowa Ziemia oraz Nowy Przywódca.


Co zrobić aby wygrać te książki? Wystarczy zamieścić pod tym postem komentarz zawierający odpowiedź na pytanie konkursowe oraz nick w przypadku uczestników anonimowych. Osoba, której odpowiedź najbardziej nam się spodoba otrzyma obie książki, natomiast wśród pozostałych uczestników wylosujemy dodatkowo kogoś, kogo nagrodzimy pierwszym tomem cyklu - książką Nowa Ziemia. Zachęcamy zatem do udziału, bo szanse na zwycięstwo ma absolutnie każdy!

Pytanie konkursowe: Jaki przedmiot, Twoim zdaniem, byłby najbardziej użyteczny po apokalipsie (oczywiście dla kogoś, kto ją przeżył ;))?


Krótki regulamin:
1. Organizatorami i fundatorami nagród jesteśmy my, czyli Czworgiem Oczu.
2. Konkurs trwa od 5.09.2014 do 6.10.2014 do godziny 23.59.
3. Wyniki zostaną zamieszczone w ciągu 3 dni od daty zakończenia konkursu.
4. Uczestnikiem może być każdy, kto posiada adres korespondencyjny w Polsce, nie trzeba prowadzić bloga.
5. W ciągu 3 dni od ogłoszenia wyników zwycięzca zobowiązany jest do wysłania danych adresowych na adres czworgiem@gmail.com.
6. W przypadku nie nadesłania danych w terminie wskazanym w pkt 5 nagroda przepada na rzecz kolejnej osoby.
7. Wysyłka nagród nastąpi w ciągu 3 dni roboczych od otrzymania przez organizatorów danych adresowych zwycięzców.
8. Zgłoszenie do konkursu oznacza akceptację regulaminu.


Poniżej banerek dla tych, którzy chcieliby nam pomóc w wypromowaniu konkursu. :)



Powodzenia!

środa, 20 sierpnia 2014

Wyniki konkursu śródwakacyjnego

Kochani! W ten niezbyt piękny wakacyjny dzień przyszedł czas, byśmy ogłosili Wam, kto zwyciężył w ostatnim organizowanym przez nas konkursie. Przypomnijmy, że do wygrania był zestaw złożony z 9 numeru magazynu "Coś na progu" oraz książki Abrahama Merritta "Płoń wiedźmo, płoń". Żeby nie przedłużać przedstawiamy przebieg losowania sprzed dosłownie kilku chwil.

W szranki stanęło 16 osób, co jest dla nas naprawdę przyjemnym wynikiem. Dziękujemy Wam! Oto lista uczestników z przyporządkowanymi im numerami, według kolejności zgłoszeń:

1. Dawid Jasiński
2. Amy Yamy
3. Rozkminy Hadyny
4. awiola
5. Sandi Cullen
6. Xsaw
7. Limak
8. Hania P.
9. Bez Komputera
10. Iryda
11. Wiecznie Zaczytana
12. dorota wysocka
13. Adriana B
14. Dżas tin
15. izaelo8
16. Julia K.




Szczęśliwym numerem na dziś jest zatem pechowa zwykle trzynastka! A numer 13 to...


Adriana B!


Gratulujemy serdecznie i prosimy o przesłanie danych do wysyłki na adres czworgiem@gmail.com!

piątek, 18 lipca 2014

(Śród) wakacyjny konkurs /zakończony/

Aloha! Jako że wakacje w pełni, a pogoda absolutnie nie nastraja do wielogodzinnego czytania czy pisania długich tekstów (a także przez to, że znów czeka nas intensywny i bogaty we wrażenia weekend), postanowiliśmy ogłosić wreszcie zaplanowany już jakiś czas temu konkurs. Tym razem nagrodami będą dwie pozycje od Wydawnictwa Dobre Historie, które przywieźliśmy dla Was dawno, dawno temu z Pyrkonu.


Pierwszą rzeczą jest 9 numer czasopisma Coś na Progu czyli pierwszego w Polsce magazynu weird fiction, którego, nawiasem, jesteśmy wielkimi fanami. :) Tym razem tematem są czarne charaktery, a wewnątrz znajdziecie całą masę artykułów, komiks oraz opowiadania, m.in. Marka Hoddera. Druga nagroda to weirdowo-horrorowa opowieść Płoń wiedźmo, płoń, o której Sylwek pisał jakiś czas temu w swojej recenzji - klik.

Co zrobić, aby wziąć udział w konkursie? Wystarczy zgłosić się w komentarzu pod tym postem poprzez standardową chęć udziału, oraz podając swój nick/pseudonim w przypadku użytkowników anonimowych. Jeśli ktoś chciałby rozreklamować konkurs, poniżej zamieszczamy także baner.



Krótki regulamin:
1. Organizatorami nagród jesteśmy my, czyli Czworgiem Oczu.
2. Nagrodą w konkursie jest zestaw złożony z 9 numeru magazynu "Coś na progu" oraz książki Abrahama Merritta "Płoń wiedźmo, płoń".
3. Konkurs trwa od 18.07.2014 do 18.08.2014 do godziny 23.59.
4. Wyniki zostaną zamieszczone w ciągu 3 dni od daty zakończenia konkursu.
5. Zwycięzca zostanie wybrany w drodze losowania.
6. Uczestnikiem może być każdy, kto posiada adres korespondencyjny w Polsce, nie trzeba prowadzić bloga. Aby wziąć udział w losowaniu należy zamieścić pod postem konkursowym komentarz, wyrażający chęć udziału w konkursie.
7. W ciągu 5 dni od ogłoszenia wyników zwycięzca zobowiązany jest do wysłania danych adresowych na adres czworgiem@gmail.com.
8. W przypadku nie nadesłania danych w terminie wskazanym w pkt 7 nagroda przepada na rzecz osoby wyłonionej w dodatkowym losowaniu.
9. Wysyłka nagród nastąpi w ciągu 3 dni roboczych od otrzymania przez organizatorów danych adresowych zwycięzców.
10. Zgłoszenie do konkursu oznacza akceptację regulaminu.


Powodzenia!

sobota, 21 czerwca 2014

Wyniki konkursu z okazji setnego wpisu

Tym razem postanowiliśmy nie trzymać Was zbyt długo w niepewności i dlatego bez zwłoki podajemy wyniki konkursu z okazji setnego wpisu! Rozdawaliśmy dwie książki - Niezwykłą historię Marvel Comics Seana Howe'a oraz Czas Żniw Samanthy Shannon, a na uczestników czekały dwa oddzielne zadania konkursowe. Zgłosiło się 10 osób i bardzo wszystkim dziękujemy! :3

Zacznijmy od wyników w zadaniu, które łatwiej było ocenić, czyli tym, w którym nagrodą był Czas Żniw. Mieliście odgadnąć, którzy bohaterowie z uniwersum Marvela są naszymi ulubionymi. Nikt nie trafił w 100%, ale zdecydowaliśmy się przyznać nagrodę osobie, która była najbliżej prawdy, a jest to...








Gratulujemy! Edyta poprawnie odgadła bohaterów, a jedynie źle ich do nas przyporządkowała - to Kaś szaleje na punkcie Iron Mana, a Sylwek jest fanem Wolverine'a.

Co do drugiego (a właściwie pierwszego) zadania, wyłonienie zwycięzcy było znacznie trudniejsze. Pierwszy raz przyszło nam oceniać czyjeś wypowiedzi i spośród nich wybierać najlepszą, a fakt, że jest nas dwoje, wcale nie pomagał w podjęciu decyzji. Koniec końców, decyzją komisji w składzie Kaś i Sylwek książka Niezwykła Historia Marvel Comics trafia do...








Urzekła nas energia płynąca z tej wypowiedzi. :)


Dziewczyny, ślemy już do Was e-maile i jeszcze raz serdecznie gratulujemy. Pozostali natomiast już niedługo będą mogli wziąć udział w konkursie, tym razem ukierunkowanym nieco bardziej na klimaty horroru.

~*~

Oficjalny komunikat Kaś w sprawie Marvela: Kochani, chciałabym zdementować wszelkie plotki, powstałe po sugestiach niektórych, jakoby Spider-man należał do grona moich ulubionych bohaterów komiksowych. Prawdę mówiąc szczerze go nie znoszę. Jedyny komiks z nim w roli głównej, który naprawdę mi się podobał i w pełni oddaje moje uczucia co do niego, to ten:

czwartek, 29 maja 2014

Konkurs z okazji setnego wpisu /zakończony/ + kod rabatowy

Jak nieśmiało informowaliśmy na naszym Fanpejdżu - ostatnio pojawiło się kilka ważnych dla nas okazji. Osiągnęliśmy niedawno magiczne 10 000 wyświetleń, opublikowaliśmy setny wpis, a dodatkowo obawiamy się (nie ma pewności, dokładne dane będą znane w weekend), że w naszej wspólnej biblioteczce pojawiła się w ostatnich dniach tysięczna książka. Dodatkowo liczba obserwatorów zbliża się do okrągłego wyniku – niesamowicie Wam za to wszystko dziękujemy.

Jak okazje – to i konkurs, rzecz oczywista. Tym razem przygotowaliśmy dla Was dwie nagrody i dwa zadania konkursowe.


Pierwszą nagrodą jest „Niezwykła historia Marvel Comics”, której autorem jest Sean Howe. To naprawdę niezwykła opowieść o kulisach pracy studia i naczelnych twórców Marvela. Dowiecie się z niej, jakie były inspiracje poszczególnych postaci i okoliczności ich powstawania.

Aby wygrać tę książkę, należy zgłosić się pod tym postem w formie „chęć udziału + nick + adres e-mail” oraz odpowiedzieć (w tym samym komentarzu lub e-mailem na adres czworgiem@gmail.com) jaki jest Wasz ulubiony bohater z uniwersum Marvela (warto też uzasadnić). Spośród osób, które nadeślą lub opublikują zgłoszenia wybrana zostanie jedna, która otrzyma książkę.


Drugą nagrodą jest książka Samanthy Shannon „Czas Żniw”.

Aby ją otrzymać należy również zgłosić się pod tym postem w formie „chęć udziału + nick + adres e-mail” i odpowiedzieć na pytanie konkursowe. W tym przypadku Waszym zadaniem jest zgadnąć, którzy spośród marvelowych postaci są naszymi ulubionymi. Odpowiedzi z parami bohaterów (są to dwie różne postaci - z zaznaczeniem który z nich dotyczy którego z nas) również można opublikować w komentarzu lub wysłać nam na czworgiem@gmail.com. Jeśli zgadnie tylko jedna osoba – zostanie ona zwycięzcą, jeśli zaś prawidłowych odpowiedzi będzie więcej lub żadna nie będzie prawidłowa, odbędzie się losowanie.


Krótki regulamin:

1. Organizatorami i fundatorami nagród są właściciele bloga "Czworgiem Oczu" znajdującego się pod adresem czworgiem-oczu.blogspot.com.
2. Konkurs trwa od 29.05.2014 r. do 20.06.2014r do godziny 23.59.
3. Wyniki zostaną zamieszczone w ciągu 3 dni od daty zakończenia konkursu.
4. Wraz z ogłoszeniem wyników skontaktujemy się ze zwycięzcami w celu uzyskania danych i czekamy na nie 3 dni. Po tym czasie wybrane zostaną kolejne osoby.
6. Uczestnikiem może być każdy, kto posiada adres korespondencyjny w Polsce, nie trzeba prowadzić bloga. Aby wziąć udział w losowaniu należy zamieścić pod postem konkursowym komentarz, wyrażający chęć udziału w konkursie oraz odpowiedzieć na pytanie konkursowe.
7. Wysyłka nagród nastąpi w ciągu 5 dni roboczych od otrzymania przez organizatorów danych adresowych zwycięzców.

8. Zgłoszenie do konkursu oznacza akceptację regulaminu.

Gdyby ktoś chciał banerek:



~*~

To jeszcze nie koniec! Tak jak mowa w tytule posta - mamy dla Was specjalny kod rabatowy na zakupy na stronie znak.com.pl. Do 30 czerwca na hasło CzworgiemOczu otrzymacie 35% rabatu na całą ofertę. Więcej pod likiem - klik.

niedziela, 6 kwietnia 2014

Wyniki konkursu popyrkonowego

Przyszedł czas na ogłoszenie wyników konkursu, w którym mogliście wygrać książkę Jarosława Grzędowicza ze specjalnym autografem autora przywiezionym z Pyrkonu. Takim o:



Zadanie konkursowe nie było trudne – wymagało jedynie zgłoszenia chęci udziału. W szranki stanęło aż 21 osób. Strasznie ucieszyła nas ta liczba – dziękujemy!


Lista osób, które wyraziły chęć udziału 
(uwielbiam listy i muszę mieć wszystko na papierze ~K.)


Tym razem, jako że ciężko nam było się spotkać i zorganizować losowanie razem, wybraliśmy metodę on line. Generator liczb wspomógł nas w trudzie wybierania przypadkowego numeru. Jak pewnie zaraz ktoś z Was zauważy, było to wczoraj wieczorem – chcieliśmy trochę potrzymać Was w niepewności! (:

Nie przedłużając – oto dwa screeny z procesu wyłaniania zwycięzcy.



Numer 4 na naszej liście to…
Aleksandra X !

Gratulujemy Ci serdecznie i prosimy o e-maila z danymi do wysyłki na adres czworgiem@gmail.com

Dla pozostałych natomiast mamy inną wiadomość – nie smućcie się, ponieważ z konwentu przywieźliśmy dla Was coś jeszcze, zupełnie przypadkowo. A to oznacza, że już niebawem znów będzie można coś na blogu wygrać. Bądźcie czujni! (;