Pewnie wszyscy czekają na wyniki konkursu - nie będziemy zatem przedłużać. Dziś po południu udało nam się usiąść w kawiarni i, popijając latte, przeprowadzić losowanie. Poniżej krótka fotorelacja (UWAGA: Audycja zawiera lokowanie produktu!*).
Najpierw losowała Kaś - miała mniej chętnych i bardziej tradycyjną metodę. Poza tym jest strasznie niecierpliwa. ;)
Sylwek natomiast wykorzystał przywilej dużej (a właściwie idealnej) liczby uczestników i postanowił wykorzystać w losowaniu jedną z kości ze swojej pokaźnej kolekcji.
Ami, ampH - czekamy na Wasze adresy na czworgiem@gmail.com!
___________________________
*Reklama Wolsunga nie była zamierzona. Ot, wyszło.
Gratulacje dla 'wylosowanych' :))
OdpowiedzUsuńGratulacje ! ;)
OdpowiedzUsuńZostaliście nominowani do Liebster Award na wneka-ksiazek.blogspot.com
Pozdrawiam
Gratuluję i życzę dalszych sukcesów w rozwijaniu bloga ;)
OdpowiedzUsuńŁuhu, coś wygrałem! :D Będę chodził szczęśliwy jak dziecko!
OdpowiedzUsuńOżesz! Własnym oczom nie wierzę! Ale naprawdę? Naprawdę?!
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!
To moja pierwsza wygrana konkursowa w życiu! ;D
/nie licząc konkursu matematycznego "Kangur" w drugiej klasie szkoły podstawowej (jak dawno to było!), gdzie zajęłam zaszczytne drugie miejsce i otrzymałam w nagrodę "Akademię Pana Kleksa" ;D/
Bardzo, bardzo, bardzo jestem szczęśliwa! Już ślę Wam adresik, już :)
Zdecydowanie częściej powinnam się zgłaszać do takich zabaw ;3
Póki co nic nie mamy, ale czekamy na maila dzielnie. ;)
UsuńOboje też startowaliśmy w "Kangurze!" ;D
Chyba każdy w "Kangurze" startował... :P
UsuńGratuluję Wam wytrwałości, niekończącego się zapału do pracy na blogu, jak również czasu na blogowanie (czego mi ostatnio baardzo brakuje).
OdpowiedzUsuńCo do konkursu:
Może następnym razem los się do mnie uśmiechnie, a tymczasem gratuluję zwycięzcom ;)
Gratuluję :)
OdpowiedzUsuń