Po tę książkę zgłosiłam się przypadkiem. Obserwowałam już
wcześniej na różnych blogach zajęcia z cyklu „podaj dalej”, ale nigdy w żadnym
nie brałam udziału. Tym razem też niezbyt wierzyłam w swoje siły, ale
postanowiłam się zgłosić – co mi tam. Udało się. Na początku tygodnia książka
trafiła w moje ręce i przyznaję, że nie mógł to być chyba bardziej niefortunny
moment. W rezultacie braku czasu i motywacji książka przeleżała u mnie kilka
dni, by w końcu stać się zajęciem na weekendowe przedpołudnie. Zajęciem
idealnym, chciałabym dodać już na samym wstępie.
Dziś mogę z radością przekazać ją Wam – chciałabym aby pod
tym postem zgłaszały się osoby chętne, by książkę Zuzanny Gajewskiej
przygarnąć, przeczytać, zrecenzować i podać dalej, kolejnym czytelnikom, by
choć nieco pomóc w promocji tekstu. Moją opinię możecie przeczytać tutaj (klik). Jeśli zaś chcecie stanąć w szranki, wystarczy że wyrazicie
taką chęć w komentarzu i dopiszecie swój adres e-mail, abym mogła się z Wami skontaktować. Oczywiście wyślę ją zwycięzcy na swój koszt. Jedynym warunkiem uczestnictwa jest posiadanie bloga –
pamiętajcie że zgłaszając się, zobowiązujecie się do napisania recenzji i
podania tekstu dalej. Po szczegółowe zasady dalszego postępowania odsyłam do bloga autorki (klik).
Zgłaszać się możecie pod tym postem do 5.04.2014 do 23.59. W niedzielę wylosuję zwycięzcę i skontaktuję się z nim w celu uzyskania danych do wysyłki.
Zgłaszać się możecie pod tym postem do 5.04.2014 do 23.59. W niedzielę wylosuję zwycięzcę i skontaktuję się z nim w celu uzyskania danych do wysyłki.
Ja niestety się nie zgłoszę, ale życzę powodzenia innym :)))
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam Czytelników bloga Czworgiem Oczu do udziału w akcji. Pozdrawiam Was serdecznie!
OdpowiedzUsuńJakże ja żałuję, że nie mogę wziąć udziału w akcji! Te kilometry!
OdpowiedzUsuńCzekaj, czekaj! Jakie kilometry? ;>
Usuń1700 km od Polski :D Więc raczej nie mam się co zapisywać :)
UsuńAch, gdzie mi umknęła informacja, że masz do nas tak daleko? ;o
UsuńNie wiem :) Mieszkam w dwóch miejscach, ale więcej czasu spędzam z dala od Polski.
Usuń