Krzywdzenie dziecka kojarzy nam się z prostymi formami
przemocy – biciem czy molestowaniem seksualnym. W rzeczywistości jednak tych
przejawów jest znacznie więcej. Można dziecko zaniedbać – i to nie tylko tak,
że będzie brudne, a jego zęby ogarnie próchnica; zaniedbanie to także
odizolowanie od świata zewnętrznego, zahamowanie rozwoju, pozbawienie kontaktów
z rówieśnikami. Do tego dojść może manipulacja i emocjonalne uzależnienie od
siebie. Najgorzej jednak, gdy wszystkie te elementy występują razem – dziecku
krzywdzonemu i tak bardzo trudno pomóc, a kompilacja różnych rodzajów przemocy
tylko pogarsza sprawę.
Z takim właśnie przypadkiem mamy do czynienia w książce
Cathy Glass – kobiety, która od lat opisuje własne doświadczenia, wynikające z
roli rodzica zastępczego. Tym razem opowieść dotyczy Aimee – ośmiolatki
wychowującej się w melinie narkomanów, wykazującej cechy skrajnego zaniedbania.
Dziewczynka jest brudna, ma wszy, a do szkoły (jeśli w ogóle się w niej
pojawia) chodzi w podartych ubraniach. Uwagę zwraca jej agresywne zachowanie.
Opieki nad Aimee podejmuje się Cathy, doświadczona matka zastępcza, i to z jej
perspektywy poznajemy wszystkie wydarzenia i etapy zmian, jakie zachodzą w
psychice i nastawieniu dziewczynki. Razem z nią odkrywamy również mroczne
wspomnienia, z którymi dziecko musi się borykać, a także wkraczamy do walki z
agresywnym, niepohamowanym rodzicem.
Matka Aimee znana jest policji i opiece społecznej –
wcześniej odebrano jej kilkoro dzieci i wszyscy zastanawiają się, czemu po
Aimee system pomocy upomniał się tak późno. To ciekawy aspekt książki,
pokazujący od wewnątrz brytyjski opiekę społeczną; nie w sposób wyidealizowany,
a taki, jakim jest, ze wszelkimi lukami prawnymi. Widzimy tutaj
niesprawiedliwość zarówno ze strony rodzica zastępczego, jak i biologicznego –
walka o dziecko pokazana jest krok po kroku. Przy tym wszystkim historia
absolutnie nie jest jednowymiarowa, a w treść wplecione są wątki pokazujące
również drugą stronę medalu.
Podczas lektury miałam wrażenie, że książka mogłaby być
poradnikiem dla przyszłych rodziców zastępczych (i nie tylko), tak dokładnie
autorka opisuje wszelkie mechanizmy swojego działania. Ciężko jest mi
obiektywnie ocenić, czy przesadziła – w moim odczuciu tak, ale może to być
wynik faktu, że na co dzień obcuję z psychologiczną terminologią i nie
potrzebuję wyjaśnień krok po kroku. Sporo jest tutaj także wstawek
tłumaczących, dlaczego bohaterka powiedziała coś w taki, a nie inny sposób i
jaki może mieć to wpływ na dalszy rozwój wypadków. Z jednej strony to
charakterystyczne, z drugiej – być może dla kogoś przydatne. Sądzę, że może to
pomóc w zrozumieniu dzieci i ich reakcji w ogóle.
W tekście takim jak ten najistotniejszą sprawą jest moim
zdaniem kreacja psychologiczna bohaterów i przyznaję, że w tym przypadku nie
mam się do czego przyczepić. Intuicyjnie czuję, że zachowanie dziewczynki jest
spójne, a przedstawione fakty pokrywają się z tym, co słyszałam na temat
reakcji dzieci będących ofiarami krzywdy. Tym niemniej mam wrażenie, że pewne
sprawy zostały tu rozwiązane zbyt łatwo. Prawdopodobnie jest to „zboczenie” z
czytania dużych ilości beletrystyki epatującej negatywnymi rozwiązaniami i
trudnymi zbiegami okoliczności, jednak ciężko mi uwierzyć, że w tak krótkim
może się dokonać tak wiele znaczących zmian.
Niestety, książka nie jest pozbawiona wad związanych z
naszym, polskim wydaniem. W tekście zdarzają się powtórzenia i naprawdę dziwne
konstrukcje gramatyczne. Rzucają się w oczy dość mocno, ale na szczęście nie są
na tyle częste, żeby z ich powodu odrzucać tekst. Pomijając te techniczne
drobiazgi książka jest naprawdę dobra w odbiorze – dominują dialogi, co nadaje
tekstowi dynamizmu i pozwala szybko przejść przez tak trudną tematykę. Nie ma
też tutaj niepotrzebnego owijania w bawełnę – to, co się stało, powiedziane
jest wprost i bezpośrednio.
W ogólnym rozrachunku jestem zadowolona, że książka Cathy
Glass do mnie trafiła – dzięki niej miałam okazję uzupełnić o kwestie
praktyczne tę wiedzę, którą niedawno nabyłam. Uważam, że jest to autentyczne i
dobre świadectwo skutków, jakie niesie za sobą zaniedbanie i przemoc wobec
dziecka. Tak jak wspomniałam, może to być również tekst ciekawy dla rodziców w
ogóle – pokazuje on, jak dzieci reagują na nasze słowa, jak je rozumieją i ile
potrafią z nich wyciągnąć. Chętnie sięgnę po inne książki autorki; jestem
niezwykle ciekawa, czy pomiędzy poszczególnymi historiami są znaczące różnice.
Za egzemplarz książki dziękuję Business and Culture oraz wydawnictwu MUZA SA.
Za egzemplarz książki dziękuję Business and Culture oraz wydawnictwu MUZA SA.
Czasami czytam takie historie, ale bardzo rzadko... sama nie wiem dlaczego. Dawno nie czytałam podobnej historii, wiec może na tę się skuszę.
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com/
Chwilowo mam trochę sporo swoich problemów, więc spasuję te trudniejsze lektury i zostaje jednak przy tych lżejszych.
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tej książce i coraz większej nabieram ochoty na jej przeczytanie. To z pewnością interesująca pozycja, zastanawiam się tylko, czy nie nazbyt ciężka i przygniatająca.
OdpowiedzUsuńChętnie zmierzę się z taką historią.
OdpowiedzUsuńJako, że od czasu do czasu czytuje podobne książki, to i za to się pewnie kiedyś zabiorę :)
OdpowiedzUsuńtą* xD
UsuńKsiążka niesamowita, przeczytałam ją już jakiś czas temu i wywarła na mnie nie małe wrażenie. Wiem, że przeczytam inne książki Cathy Glass.
OdpowiedzUsuńTez na pewno sięgnę po inne teksty autorki, bo świadectwo, jakie daje, jest naprawdę ciekawe.
UsuńChyba zbyt emocjonalnie przyjęłabym tą książke :)
OdpowiedzUsuńZ Cathy Glass miałam już 'przyjemność' się spotkać przy "Skrzywdzonej", książka mną bardzo wstrząsnęła, ale jednocześnie była bardzo dobrze napisaną książką. Będę miała na uwadze jej inne książki.
OdpowiedzUsuń