Ostatnio z radością otworzyliśmy maile z nominacjami do
Liebster Blog Award. Edyta zaprosiła do
zabawy nas oboje, Karolina natomiast
nominowała Kaś. Dziękujemy, dziewczyny! Przysiedliśmy na kilka chwil i jakoś
udało nam się odpowiedzieć, chociaż łatwo nie było.. Przyjemny to jednak trud,
zwłaszcza jako odskocznia od nauki. (:
Pytania Edyty
1. Wyobraź sobie, że nie
żyjesz w XXI w., ale w X (masz do dyspozycji całe dziesiąte stulecie). Kim
jesteś i dlaczego?
Kaś: Niewiele wiem na temat
dawnych dziejów Europy, jednak myślę, że gdyby w X wieku było mi dane mieszkać
na tych samych ziemiach co teraz, byłabym Słowianką, a w społeczeństwie z
pewnością pełniłabym rolę szeptuchy czy wiedmy, jak to wtedy określano.
Trudniłabym się ziołolecznictwem i gromadziła życiową mądrość.
Sylwek: Myślę, że
stanowisko jakiegoś pałacowego skryby w pełni by mi odpowiadało. Było ono w
miarę bezpieczne i niezależne od jakichkolwiek nadwornych intryg.
2. A teraz podróż w przyszłość. Tym razem żyjesz w XXVI w.. Kim jesteś i dlaczego?
2. A teraz podróż w przyszłość. Tym razem żyjesz w XXVI w.. Kim jesteś i dlaczego?
Kaś: Ooo, to łatwe! Jestem…
bibliotekarką! Prowadzę skład papierowych książek, takich prawdziwych, których
od kilku wieków nie ma już w obiegu. Śledzę rynek obrotu dziełami ze swojej
posesji gdzieś na niewielkiej, zalesionej planecie, na której goszczę ludzi
pogubionych w świecie digitalizacji i technologii. Czasem wybywam stamtąd, żeby
dotrzeć na inną planetę, bo dowiaduję się o jakiejś aukcji dla takich
kolekcjonerów jak ja, ale dzieje się to raczej rzadko. Wolę spędzać wieczory po
prostu czytając.
Sylwek: Członkiem ekspedycji badawczej wysłanej na odległą
planetę. Ale oczywiście moje zadanie nie było by niebezpieczne - ktoś w końcu
musi prowadzić dziennik wyprawy ;)
3. Jaka piosenka oddaje najlepiej Twój dzisiejszy nastrój?
3. Jaka piosenka oddaje najlepiej Twój dzisiejszy nastrój?
Kaś: Seether - Remedy
Sylwek: Incubus - Drive
4. Jaki język obcy chciałabyś/chciałbyś opanować?
4. Jaki język obcy chciałabyś/chciałbyś opanować?
Kaś: Póki co stawiam na
podstawy – chciałabym w końcu certyfikować się z niemieckiego i podszlifować
angielski. Później mogę pomyśleć o tym, o czym marzę, czyli zapisaniu się na
hiszpański. (:
Sylwek: Zdecydowanie rosyjski, podoba mi się jego brzmienie ;)
5. Jesteś sławna/sławny (nie wnikamy z jakiego powodu) i ma powstać o Tobie film. Kto Twoim zdaniem najlepiej by Cię zagrał?
Kaś: Helena Bonham Carter -
specjalizuje się w trudnych postaciach.
Sylwek: Christoph Waltz - jak szaleć, to szaleć ;p (Sylwek
przyznał się, że w pierwszej wersji miał to być Hugh Dancy – jako zadeklarowana
Grahamka aprobowałabym raczej ten pierwotny pomysł. - K.)
6. Jaką, jedną, książkę powinien przeczytać każdy niezależnie od swoich zainteresowań?
6. Jaką, jedną, książkę powinien przeczytać każdy niezależnie od swoich zainteresowań?
Kaś: „Opowieść wigilijną”. Nie
jest gruba, a świetnie napisana i ma w sobie wiele wartościowej treści.
Pamiętam, że już jako dziecko byłam nią zachwycona, a dziś doceniam jeszcze
bardziej to, co ma w środku.
Sylwek: „Rok 1984", bo to książka, która wydaje
się być coraz bardziej aktualna...
7. Uśmiecham się, gdy ... (dokończ zdanie)
7. Uśmiecham się, gdy ... (dokończ zdanie)
Kaś: Przyjdzie mi do głowy coś
zabawnego. Na ulicy, w sklepie, w domu… Zawsze. Później ludzie dziwnie na mnie
patrzą, bo przecież nikt nie siedzi w mojej głowie. Może myślą, że śmieję się z
nich?
Sylwek: Widzę małe kotki xD
8. Twoja obsesja to ...
8. Twoja obsesja to ...
Kaś: Oprócz książek? Czasem
jestem pedantką. To znaczy nie przeszkadza mi warstwa kurzu na szafce, ale
świeczki muszą pasować do serwetek na stole, krawat do sukienki, a książki po
prostu muszą stać według wysokości.
Sylwek: Książki, oczywiście!
9. Słowo, którego nadużywasz?
9. Słowo, którego nadużywasz?
Kaś: Oprócz tych nie do końca
cenzuralnych (które staram się ograniczać), co jakiś czas mam nowe słówko,
które powtarzam przy każdej okazji, z reguły jest to jakaś onomatopeja.
Najczęściej chyba „miau”. No i wciąż mówię wszystkim „cześć”, nawet jeśli widzę
ich tego dnia dziesiąty raz.
Sylwek: „Spoko”.
10. Wymyśl nowe zakończenie swojego ulubionego filmu lub ulubionej książki i podziel się nim.
10. Wymyśl nowe zakończenie swojego ulubionego filmu lub ulubionej książki i podziel się nim.
Kaś: Jej. Moje ulubione
książki kończą się prawidłowo i słusznie, dlatego są moimi ulubionymi. ;D Ale
osobiście zmieniłabym zakończenie cyklu o Hannibalu Lecterze. Mogłabym nawet
zaakceptować to, że w przypływie supermocy Starling zabiłaby Lectera na końcu
„Hannibala”, a później zjadła jego serce, popijając dobrym winem. Prawdziwe
zakończenie chyba mnie przerosło.
Sylwek: Chyba problem z ulubionymi książkami/filmami jest
taki, że w moich oczach są one idealne i aż żal byłoby coś zmieniać ;)
11. Jaki był Twój najbardziej dziwaczny zakup?
11. Jaki był Twój najbardziej dziwaczny zakup?
Kaś: Książkowy? Angelfall.
Wyobraź sobie to uczucie, gdy wychodzisz z domu po kawałek dobrej fantasy o
aniołach, wracasz, otwierasz książkę, a tam paranormal romance…
Sylwek: Raz się dałem namówić ulicznemu sprzedawcy
na perfumy za 20 dychy, jakoś na początku liceum. Nic dziwniejszego mi do głowy
nie przychodzi.
Pytania Karoliny
1. Za co najbardziej
uwielbiasz książki?
Moim zdaniem nie ma innego
sposobu spędzania wolnego czasu, który tak wiele dawałby człowiekowi. To nie
jest po prostu zabijanie kolejnych sekund, gdy płyną zbyt wolno. Książki
rozwijają wyobraźnie, pozwalają kształtować oceny moralne, śledzić wątki
przyczynowo-skutkowe i dzięki temu zdobywać umiejętności związane z analizą
skutków własnych działań... Że nie wspomnę o ortografii i gramatyce. Poza tym
dzięki książkom mogę się przenosić w miejsca, do których normalnie nigdy bym
nie dotarła.
2. Czy ograniczasz się do
czytania książek jednego gatunku, czy starasz się poszerzać horyzonty?
Och, stale zmieniam literackie
zainteresowania i sięgam po to, na co akurat mam ochotę. Nie ograniczam się w
żaden sposób – no, może nie przepadam za science-fiction. Specjalne miejsce w
moim sercu mają od jakiegoś czasu młodzieżowe dystopie.
3. W świecie z jakiej powieści
chciałabyś się znaleźć?
Pozostaję wierna marzeniom z
dzieciństwa i całym sercem marzę o znalezieniu się w świecie rodem z „Harry’ego
Pottera”!
4. Jak wygląda Twoja
biblioteczka?
Generalnie tak. Plus drugi regał na stancji, ale tam tylko jakaś setka tytułów, w tym sporo podręczników.
5. Częściej kupujesz książki,
czy może wypożyczasz je z biblioteki?
Z biblioteki korzystałam
mniej-więcej do połowy liceum, od tamtej pory kupuję na potęgę. Od dziecka
byłam przyzwyczajona, że w domu było dużo książek, no i że sporo kupowano ich
mnie. Jako że nie ograniczam się w kwestii gatunków literackich, z reguły
ciekawi mnie niemal wszystko, co wpadnie w moje ręce, dlatego też zakupy są tak
duże.
6. Jakie jest Twoje zdanie na
temat e-booków i audiobooków.
Audiobooków ostatni raz
słuchałam w dzieciństwie – była taka seria z bajkami, „Dawno, dawno temu…”,
książeczki i kasety. Nigdy więcej do nich nie wróciłam i chyba tylko bym się
męczyła. Z reguły nie umiem siedzieć/leżeć bez ruchu i moja uwaga szybko
przeniosłaby się ze słyszanego tekstu na coś innego. Co do e-booków – długo
byłam ich zagorzałą przeciwniczką, no bo jak to tak, książkę na kalkulatorze
czytać? Bez kartek?! Moje stanowisko złagodniało, gdy zapragnęłam przeczytać
„Rage’a” Stephena Kinga, książkę, która nie ma polskiego wydania. Później
dowiedziałam się o idei BookRage’a, czyli portalu, gdzie nawet za symboliczną
złotówkę możemy kupić pakiet książek, które zniknęły już z obiegu. Dzięki tej
inicjatywie mam kilka awaryjnych e-booków w pamięci telefonu. Tak czy inaczej
nie mam zamiaru rezygnować z papierowej biblioteki.
7. Jaka książka zmieniła Twoje
życie?
Szczerze? Żadna. Nigdy książka
nie miała bezpośredniego wpływu na to, co się ze mną stało. Jeśli chodzi o
wpływ pośredni - decyzję o wyborze psychologii jako kierunku studiów podjęłam w
gimnazjum, gdy zaczytywałam się w powieściach o narkomanach i wszelkich
zaburzeniach. To żaden mesjanizm, kierowała mną nie tyle chęć pomocy ludziom,
co fascynacja postaciami terapeutów.
8. Gdybyś miała możliwość
przeprowadzenia wywiadu z jakimś pisarzem, kto by to był?
Clarissa Pinkola Estés
~*~
Jak każe tradycja, i my
wybraliśmy kilka osób, których odpowiedzi bardzo chcieliśmy zobaczyć. Są
to: Ami , Oczarowana Książkami, ampH, Małgorzata Poznańska, Jane, Marzenka P. oraz limonka.
Pytania dla Was:
1. Gdybyś miał/a
nieograniczony dostęp do literackiego (pół?)świadka, z którym pisarzem
chciał/a/byś złapać bliższy kontakt?
2. Ile książek liczy Twoja
biblioteczka i jak przechowujesz swoje zbiory?
3. Czy podczas czytania
jakiejś książki pomyślałeś/aś "zrobił/a/bym to lepiej!"? Jeśli tak,
podaj jej tytuł i powód.
4. Przygody jakiej postaci
literackiej chciał/a/byś przeżyć?
5. Jaka jest Twoja recepta na udany wieczór?
6. Co najbardziej przyciąga Cię do sięgnięcia po dany tytuł? Okładka, blurb czy może coś całkiem innego?
7. Jakie są Twoje "idealne warunki do czytania"?
8. O jakiej książce marzysz, choć póki co nie możesz jej mieć?
9. Co najbardziej Cię denerwuje, a co sprawia Ci najwięcej radości?
10. Co, poza czytaniem, lubisz robić w wolnym
czasie?
Życzymy miłej zabawy! :3
Sylwek! Moja bratnia duszo! - tu piję do Twojej wypowiedzi o języku rosyjskim :D Ja ze względu na jego piękne brzmienie pilnie uczyłam się go przez wiele lat, a teraz czasami sięgam po rosyjskojęzyczne książki, filmy, płyty :)
OdpowiedzUsuńMusiałam to napisać w pierwszej kolejności :D
Dziękuję Wam za odpowiedzi :) Jestem nimi zachwycona! Wybraliście świetnych i nietuzinkowych aktorów, którzy mieliby się w Was wcielić. Incubusa znam, ale o Seether pierwszy raz słyszę, więc będę miała, co posłuchać :)
Sylwek też o Seether dowiedział się z tego posta. A myślałam, że to kapela powszechnie znana od czasu, gdy parę lat temu wskrzesili "Careless Whisper". ;o
UsuńNo ja niestety rosyjski znam tylko w stopniu szczątkowym (aczkolwiek cyrylicę w miarę potrafię odczytać), ale kiedyś na pewno nauczę się tego pięknego języka ;)
UsuńDziękuję za nominację, to spory zaszczyt biorąc pod uwagę długość istnienia mojego bloga. :) Postaram się jeszcze dzisiaj skomponować odpowiedzi, chociaż niektóre pytania są podchwytliwe. ^^
OdpowiedzUsuńTak ciężko było nam je wymyślić, a wyszły podchwytliwe? ;o
UsuńA więc tak, gdy zobaczyłam ten post od razu oczami poleciałam do zdjęcia i pomyślałam - szaleńcy! - wybaczcie - to w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu! a nawet pieszczotliwie (chociaż nie wiem, czy mogę sobie pozwolić na aż taką zażyłość, hmmm...? ;p oj dobra, nie ważne, a więc pieszczotliwie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za nominację! Jest mi niezmiernie miło, bo to moje pierwsze tego typu wyróżnienie :)
Oczywiście z chęcią wezmę udział i odpowiem, tylko muszę znaleźć więcej natchnienia i czasu z naciskiem na to drugie (a może pierwsze?) bo dzisiaj męczyłam się cały dzień z Excelem, notatkami, skryptami i całym mnóstwem tego sesyjnego koszmaru :(
Jeszcze raz dziękuję i uciekam, zanim się zbłaźnię zupełnie ;p
To był uroczy komentarz. ;D Czekam z niecierpliwością na Twoje odpowiedzi!
UsuńO szaleństwie będzie można mówić, gdy pokażemy całą, calutką biblioteczkę, jak już ogarniemy wspólną w jednym miejscu. A zażyłości są fajne. ;3
Spięłam się w sobie i odpowiedziałam na Wasze pytanka.
UsuńNominowałam tylko 5 osób, bo "bloguję" dopiero od niedawna i nie mam jeszcze tak rozwiniętej "sieci" :D Wybaczcie :)
http://recenzjeami.blogspot.com/2014/02/liebster-blog-award.html
Miło mi że znalazłam się wśród wytypowanych. Nie mogę obiecać, że odpowiem na pytania, bo trzeba się nad kilkoma porządnie skupić :) Bardzo ciepło zrobiło mi się jednak na serduchu, że zostałam zauważona ;) Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wzięcie udziału w zabawie, a biblioteczka po prostu zwala z nóg :)
OdpowiedzUsuńPoczątkowo chciałam jakoś ją opisać, ale nie byłam zbyt myśląca tego dnia, więc po prostu poszłam i zrobiłam zdjęcie, nie bacząc na bałagan. ;)
UsuńWow porządna biblioteczka ;) Ja niedługo zakupię regał, gdyż po prostu zaczyna brakować miejsca na moje "smakołyki" ^^
OdpowiedzUsuńJej, bez regału to się nie da.. Podziwiam, że do tej pory dawałaś radę. ;) Ja musiałam w zeszłym roku dokupić drugi na stancję, bo okazało się, że w niewyjaśnionych okolicznościach zaczęło przybywać książek szybciej, niż nadążałam wywozić je do domu. ;D
UsuńDziękuje za nominację. Jeżeli chcecie zobaczyć odpowiedzi to zapraszam na bloga ;D
OdpowiedzUsuńInteresujące odpowiedzi :D Nie wiem dlaczego, ale najbardziej rozbroiły mnie te małe kotki xD Jeszcze raz dziękuję za nominację, bardzo mi miło :) Z pewnym poślizgiem czasowym zapraszam do przeczytania odpowiedzi ;)
OdpowiedzUsuńhttp://oczarowanaksiazkami.blogspot.com/2014/02/liebster-blog-award-2.html