W zeszłym roku Boże Narodzenie przemknęło przez moje życie niemal niezauważone, bez oczekiwania, bez przygotowań, bez klimatu. Jeśli można powiedzieć, że od tego czasu tkwiłam w świątecznym zawieszeniu, to zostałam z niego szybko i bezboleśnie wyrwana. Jestem pewna, że tegoroczne Święta będą wyjątkowe, bo JA JUŻ JE CZUJĘ. A to za sprawą pewnej uroczej, zabawnej, przyjemnej i przepięknie wydanej książeczki (ma twardą oprawę, a gwiazdki na okładce błyszczą), która dotarła do mnie kilka dni temu.
Podaruj mi miłość to zbiór 12 opowiadań czołowych współczesnych autorów książek dla młodzieży; obok nazwisk tak znanych jak chociażby David Levithan czy Gayle Forman znajdziemy tutaj również szereg autorów, o których polski czytelnik nie miał okazji słyszeć. Opowiadania są różne – jedne do bólu realistyczne, inne z pogranicza magii i rzeczywistości, a jeszcze inne całkowicie fantastyczne. Łączą je dwie rzeczy: święta oraz miłość. Wiadomo powszechnie, że to mieszanka, z której może powstać właściwie nieskończona liczba pomysłów, a ta antologia jest tego najlepszym dowodem – każdy tekst jest inny, a autorzy w indywidualny sposób ujmują temat tworząc własne wariacje.
Jak to bywa w tego typu zestawieniach, poziom tekstów jest bardzo zróżnicowany – jedne wciągają bardziej, inne mniej. Zdziwiło mnie jednak to, że tak naprawdę nie było ani jednej opowieści, która nie spodobałaby mi się zupełnie; nawet te „gorsze” miały w sobie coś, co mnie rozbawiło, rozczuliło lub zainteresowało. Kolejnym zaskoczeniem był fakt, że – pomimo że nie znałam twórczości większości autorów ze zbioru – najbardziej podobały mi się teksty tych najbardziej popularnych. Jak widać nie bez powodu stali się sławni… Jeśli chodzi o moje ulubione opowiadanie, zaskoczenia nie będzie – najlepiej wspominam tekst otwierający zbiór, którego autorką jest Rainbow Rowell. Tu podobało mi się wszystko: i pomysł, i humor, i konwencja. No i bohaterowie, których naprawdę dało się polubić. Lekkością stylu i podejściem do postaci zachwyciła mnie także Gayle Forman - po jej opowiadaniu o jakże znamiennym tytule Coś ty narobiła, Sophie Roth? jestem zdeterminowana żeby w końcu poznać dostępne w Polsce książki autorki.
Zazwyczaj nie przepadam za opowiadaniami, a już szczególnie nie lubię tych zgromadzonych w antologiach, które nie łącza ze sobą poszczególnych tekstów – konieczność rozstawania się z bohaterami zanim jeszcze dobrze się ich poznało i przeskakiwanie z historii na historię jest z reguły ponad moje siły. W przypadku tego zbioru muszę jednak przyznać, że niesamowicie się zdziwiłam, bo ani razu nie odczułam żalu, złości czy nostalgii, gdy któraś z opowieści się kończyła. Historie zebrane w Podaruj mi miłość są na tyle zamknięte i kompletne, mają tak magiczną treść i tak dobrane zakończenia, że nie tylko nie było mi żal, że nie poznałam ich kontynuacji – ja nawet nie miałam ochoty jej odkrywać; uważam, że w jakiś sposób zaburzyło by to ich odbiór.
Jeśli lubicie opowieści w stylu Love Actually (choć osobiście uważam, że polska wersja filmu jest o niebo lepsza niż oryginał, ale to wyłącznie moje subiektywne zdanie) powinniście być zadowoleni – w tym zbiorze znajdziecie miłość i święta wymieszane w podobnych proporcjach, tyle że z zachowaniem konwencji książek dla młodzieży. Bohaterowie to nastolatkowie i adolescenci, więc ich problemy i zachowania są odpowiednie dla tej grupy wiekowej, ale nie przeszkadza to książce być słodką i uroczą pod każdym możliwym względem. Ja absolutnie się zakochałam i bardzo żałuję, że tekstów było tylko 12 – skończyły się tak szybko, a przez nie nie mogę się doczekać Świąt…
Za możliwość poznania książki dziękuję wydawnictwu Otwarte.
Koniecznie muszę sobie sprezentować na święta! ;)
OdpowiedzUsuńJuż obiecałam tę książce siostrze na urodziny, które ma pod koniec listopada ;) Mam nadzieję, że da mi przeczytać :)
OdpowiedzUsuńMam taką chęć kupić te opowiadania, że aż mnie trzęsie, poczekam jeszcze miesiąc może sprawię sobie na mikołajki:) Albo ktoś mi sprezentuje :D
OdpowiedzUsuńDzielna Ty, mnie zawsze brakuje cierpliwości. :D
UsuńChociaż za opowiadaniami nie przepadam to tę książkę bardzo chcę przeczytać przed świętami :-)
OdpowiedzUsuńWidziałam ten zbiór opowiadań i zastanawiałam się, czy go nie przeczytać. Teraz wiem, że nie mam się czego obawiać:)
OdpowiedzUsuńJa już kupiłam wczoraj <3
OdpowiedzUsuńNiedługo zabiorę się za czytanie, ale wolę poczekać na śnieg!
modnaksiazka.blogspot.com
W sumie dobry pomysł z tym czekaniem na śnieg... Chociaż mnie zabrakło cierpliwości. :D
UsuńUwielbiam książki w klimacie Bożego Narodzenia. "Podaruj mi miłość" koniecznie musi znaleźć się na mojej półce ;)
OdpowiedzUsuńOpowiadania to kompletnie nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Przy gorącej herbacie
To książka, którą bardzo chciałabym przeczytać (chociażby przez wzgląd na samą okładkę), więc szukam tylko chwili czasu ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Organizuję u siebie wymiankę świąteczną z akcentem książkowym. Będzie mi bardzo miło, jeśli dołączysz do zabawy. W tamtym roku było super! :)
W tamtym roku skusiłam się na opowiadania świąteczne i trochę się rozczarowałam :]
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że nie wypadły super... Ja ich nie czytałam, więc niestety nie porównam i nie powiem, czy te są lepsze. :(
Usuń