Fabuła powieści skonstruowana jest w dość nietypowy sposób:
główny wątek, kontynuowany później w drugim tomie, opowiada o tajemniczej dziewczynie z tatuażami
na powiekach i wokół oczu, która zamieszkuje w ogrodzie pałacu należącego do
sułtana. Nikt nie wie skąd się tam wzięła, a wśród ludzi krążyły opowieści, iż
jest ona demonem - dlatego też wszyscy jej unikali, jednocześnie nie wyganiając
jej z ogrodu. Dziewczynka zaprzyjaźnia się jednak z młodym synem sułtana i
opowiada mu niesamowite historie, które zapisane zostały pod postacią tatuaży
na jej obliczu.
Historii tych jest cztery, w każdym tomie teoretycznie po
dwie. Teoretycznie, bo w każdej z nich bohaterowie przedstawiają swoje własne
opowieści z nowymi postaciami, które to także mają coś do przedstawienia.
Powstaje zatem swoista, złożona z wielu historii ‘matrioszka’, w której to z
każdą stroną docieramy do kolejnych słownych ‘lalek’, przedstawianych przez
różnych narratorów.
Pierwsza z opowieści nosi tytuł „Księga stepu” i opisuje
historię młodego księcia, który ucieka z pałacu swojego ojca. Podczas wędrówki przez
las, kierowany głodem, zakrada się do samotnego gospodarstwa i uśmierca jedną
ze znajdujących się na podwórzu gęsi. Zostaje jednak przyłapany i zaatakowany przez
mieszkająca tam kobietę, wiedźmę. Książę, w ramach odkupienia zgadza się jej
służyć, co okazuje się być początkiem jego wielkiej przygody, w której spotyka
baśniowe stwory oraz poznaje historię swojej rodziny.
Druga z
historii, „Księga morza”, opowiada o sierocie, dziewczynce o białych włosach.
Po śmierci rodziców została sama w obcym, nadmorskim mieście, gdzie w celu
przetrwania imała się każdej pracy, byle tylko przetrwać. Pewnego dnia,
pracująca z nią tkaczka sieci opowiada jej o konflikcie między Al-a-Nur,
siedzibą Dwunastu Wież, z których każda reprezentuje inną religię, a kalifem,
który chciał zdobyć legendarne miasto. Niepozorna kobieta wspomina czasy, kiedy
opuściła rodzinny dom i zamieszkała w jednej ze wspomnianych Wież.
O ile pierwsza opowieść stanowi spójną, zamkniętą całość, w
drugiej historii jest nieco inaczej. Liczne poboczne wątki z „Księgi stepu”
tutaj znajdują swoje zakończenie, a uważny czytelnik może znaleźć wiele drobnym
powiązań między obiema połowami książki.
Poza samą treścią warto też zwrócić uwagę na sposób jej
przedstawienia. Liczne, bardzo obrazowe metafory i kwiecisty język znajdują
zastosowanie w tej książce, nadając jej baśniowy charakter. Nie jest to jednak
język prosty, i choć z każdym zdaniem człowiek się do niego przyzwyczaja, to
jednak na samym początku konstrukcja książki może zniechęcić. Ja sam, gdy po
dość spontanicznym zakupie usiadłem z książką na kanapie, już po pierwszej
stronie się poddałem – książki, z którymi zazwyczaj się spotykałem nie
przyzwyczaiły mnie do czegoś takiego. Dopiero za drugim razem udało mi się
przebrnąć przez pierwsze strony, po czym nie mogłem oderwać się do samego
końca.
Podsumowując: „Opowieści Sieroty. W ogrodzie nocy” to
znakomita przygoda. Ciekawy świat, niesamowite historie i multum barwnych
postaci, a to wszystko ubrane w przepiękną formę. Nie jest to jednak książka
dla wszystkich: język może niektóre osoby odstraszyć, zaś wspominana wcześniej
‘matrioszka” jest strukturą nietypową, która nie każdemu przypadnie do gustu.
Moim zdaniem pierwszy
tom „Opowieści sieroty” to literatura znakomita i mam zamiar jak najprędzej
sięgnąć po drugą część. Z czystym sumieniem daję tej książce subiektywne 9/10.
Czemu nie maksymalna ocena? Po pierwsze, konstrukcja jednej opowieści wewnątrz
drugiej, która jest elementem trzeciej, ma pewną wadę: czasem zastosowana jest
ona pięcio- czy sześciokrotnie, przez co fabuła znacznie odbiega od głównego
wątku, a czytelnik może zapomnieć czego dotyczy główna historia. Po drugie,
sposób prowadzenia narracji jest jednolity przez całą powieść, co, choć nie
wydaje się z pozoru wadą, w tym wypadku takową jest – pierwszoosobowych
narratorów jest co najmniej kilkunastu, ciężko jednak wskazać wyraźną różnicę
między prezentowanym przez nich sposobem opowiadania. Nie są to jednak rzeczy,
które znacząco obniżałyby ocenę książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze są dla nas źródłem siły do prowadzenia bloga i wielkiej radości, dlatego też będziemy wdzięczni za każdy pozostawiony przez Was ślad.